Często nawet nie zastanawiamy się, skąd w sklepach czy już w naszych domach biorą się owoce. Zanim dotrą one na półki supermarketów, czasem muszą przebyć bardzo długą, liczoną w tysiącach kilometrów, drogę. Czasem natomiast trafiają niemal zza miedzy, bo na przykład z sąsiedniej gminy.

Data dodania: 2012-06-04

Wyświetleń: 1905

Przedrukowań: 1

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jesteśmy świadomi, że Polska jabłkiem stoi, ale co więcej możemy powiedzieć o naszym sadownictwie? 
Choć może Polska na pierwszy rzut oka nie wygląda na sadowniczą potęgę, to w rankingach produkcji owocowej wypadamy nieźle. W ostatnich latach nasza produkcja należała do jednej z większych w Europie. W świecie być zajmujemy 25. miejsce, z produkcją na poziomie 8,75 mln ton.
Regiony, które są najbardziej znane z produkcji sadowniczej, to Mazowsze oraz Podkarpacie. Na Mazowszu króluje rejon Grójca – tutaj gmina Błędów jest nie tylko największym sadem Polski, ale i całej Europy. Na Podkarpaciu natomiast prym wiedzie rejon Sandomierza.


Historia
Pierwszych śladów sadownictwa w Polsce, archeolodzy doszukali się nad dolną Wisłą, gdzie odnaleziono liczne pestki drzew owocowych – wiśni, śliw, grusz i jabłoni. Temat sadownictwa po raz pierwszy pojawił się w spisach w XV w. W księgach miasta Chełmna pojawiły się zapisy o czynszach płaconych z działalności sadowniczej, bo za hodowlę wiśni, czym trudniło się kilkanaście rodzin. Kolejne zapisy pojawiały się dosyć regularnie i pochodziły z różnych części Rzeczypospolitej.
Wg wspomnianych powyżej przekazów, sady prowadzono najczęściej w okolicach zamków lub w folwarkach. Sady zwykle były w dosyć opłakanym stanie, a te, które przynosiły zysk, można było rozpoznać po rozwiniętej infrastrukturze – np. suszarnie owoców. Sady nazywano również ogrodami włoskimi. Oprócz drzew owocowych uprawiano również krzewy owocowe i warzywa.
Owocami handlowano m.in. w Nowem, Świeciu i Toruniu, ale przewożono je również na statkach do Gdańska, skąd mogły trafiać także do innych części Europy.
Początkiem nowej ery w sadownictwie był wiek XIX, kiedy zaczęto pracować nad zwiększeniem wydajności drzew owocowych i całych sadów. W tym czasie zaczęto również publikować nt. ogrodnictwa – nie tylko w poradnikach, ale również w Gazecie Ogrodniczej. Dzięki tej działalności szybko zaczęły powstawać sady handlowe, a wydajność drzew owocowych zwiększyła się nawet ponad 10-krotnie. Na początku wieku wynosiła mniej niż 8 kg owoców z drzewa, by kilka dekad później sięgnąć 80 kg.
Dalszy rozwój sadownictwa nastąpił w okresie międzywojennym – rósł udział użytków rolnych wykorzystywanych w sadnownictwie. W dużej mierze nowe sady były zakładane w celach handlowych. Już w latach 80. nastąpiła dalsza intensyfikacja produkcji handlowej oraz zanikanie dawnych niewielkich sadów przydomowych. Tradycja jednak przetrwała, dzięki czemu w wielu regionach kraju nadal można podziwiać niewielkie przydomowe sady.


Gatunki
Gatunki, które hodowane są w Polsce to przede wszystkim jabłonie – ich produkcja jest największa, ale także co najmniej kilka innych. Warto tutaj wymienić także grusze i pigwy, brzoskwinie, śliwy, morele, czereśnie, wiśnie i orzechy. Trochę inaczej wygląda hodowla leszczyny, ale i to drzewo zalicza się do sadowniczych. Druga kategoria to krzewy jagodowe – tutaj oczywiście są nasze ulubione truskawki, a także agrest, maliny, jeżyny, porzeczki, borówki, winorośl i żurawiny.
Oczywiście nie są to wszystkie gatunki, które uprawiane są w Polsce, ale wymienione są zdecydowanie najbardziej popularne.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena