Nie mam nikogo…
Ile razy każdy z nas zadawał sobie takie pytanie? Prawdzie rzecz mówiąc, oprócz najbliższej rodziny ciężko wytypować kogoś ze znajomych lub przyjaciół na kogoś bardzo bliskiego. Szczególnie problem mogą mieć ci, którzy w ramach poszukiwania pracy „wyemigrowali” do dalekich miast czy innych zakątków kraju. „Problem jest tym większy, że pracując do późnych godzin, ludzie nie mają czasu na poznanie kogoś nowego” – twierdzi Martyna Skierka.
Jak sobie radzą z tym młodzi Polacy?
Młodzi Polacy idą śladem naszych zachodnich sąsiadów i zamiast załamywać się w sobie szukają wyjścia z sytuacji. A najlepszym rozwiązaniem jest wsparcie profesjonalnego psychologa, który niczym prawdziwy przyjaciel wesprze w tych ciężkich dla nas momentach. Mimo, że ludzie wciąż traktują takich „lekarzy dusz” jak coś wstydliwego, to coraz częściej się o tym mówi. Jak zapewnia jedna z poradni, młodzi warszawiacy coraz częściej polecają sobie gabinety specjalistów między sobą, co oznacza, że w zaufanym gronie ten temat się przewija.
Jakiego psychologa wybrać?
Psychologów na naszym rynku jest prawdziwy dobrobyt, część z nich to zaufani specjaliści, jednak zdarzają się też tacy, którzy sami uważają siebie za prawdziwych ekspertów, bez wymaganej podstawy edukacyjnej czy też bez zdobytego doświadczenia. Ważne jest, żeby między nim a nami wytworzyła się pozytywna komunikacja interpersonalna, bo dzięki niej zapomnimy, że w ogóle płacimy za seans, a osoba siedząca naprzeciwko nas jest wręcz zainteresowana naszą osobą.
