Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, czemu co pół roku wychodzi nowy sprzęt nie wiele lepszy od poprzedniego? A zarazem nowe gry nie uruchomią się już na starszym modelu?

Data dodania: 2011-07-31

Wyświetleń: 1803

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Od początku zaistnienia branży komputerowej istniała silna tendencja inwestowania mnóstwa pieniędzy w sprzęt do obsługi najnowszych programów. Modne wtedy stało się powiedzenie „jak kupujesz komputer, to po wyjściu ze sklepu jest już stary”. No właśnie, to prawdziwe zdanie, ta naprawdę nie powinno oddawać rzeczywistości, a jednak coś nim jest.

Twórcy i producenci hardware, czyli podzespołów komputerowych tworzą swoje "cudeńka" w najnowocześniejszych laboratoriach, pośród największych geniuszy informatycznych. Jednak to wciąż nie pozwalało im wyprodukować komputera, który przeżyły co najmniej pół roku bez świadomości, że jest stary. Wiele osób twierdzi, że ten pęd został celowo zaplanowany, tak aby maksymalnie zyskać na użytkownikach, dla których świadomość nie najnowszego sprzętu pod ich dachem, była największą hańbą.

I tak, każdy szanujący się człowiek zmieniał swój komputer domowy raz na rok, góra na 2 lata. Wydając przy tym niemałe pieniądze, po co? A no tylko po to, aby móc uruchomić najnowsze gry. Takiego problemu nie mieli twórcy oprogramowania, mało tego wciąż nie mają, najnowszy system od Microsoftu Windows 8, będzie miał takie same wymagania sprzętowe co jego poprzedni, czyli zasłużona „siódemka”.

Obecnie żywotność domowych blaszaków znacznie się wydłużyła, a szał sprzętowy przeniósł się na laptopy. Jednak tutaj ich właściciele nie są aż tak napaleni na nowinki technologiczne.  Podsumowując to na jaki okres czasu nasz komputer będzie "nowy" zależy od tego do czego go używamy.  Pasjonaci gier muszą być stale na beżąco, jednak osoby używające tylko przeglądarki internetowej lub Office mogą spać spokojnie.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena