Uskarżamy się, jak to jest nam źle, bo nie mamy pracy, albo że za mało zarabiamy, zamiast poszukać takiej, która usatysfakcjonuje nas finansowo i sprawi, że poczujemy się zadowoleni i spełnieni. Jeśli urządzono by konkurs na najbardziej niezadowolony naród, to Polska na pewno znalazłaby się w pierwszej trójce. Najbardziej marudni są dziadkowie. Już się utarło, że ze względu na wiek każda starsza osoba, czy to w moherowym berecie, czy w filcowym kapeluszu od rana do nocy narzeka na rząd, pogodę i kolejki u lekarza. Nawet nie pomyśli, że może czasem musi być brzydko na dworze, albo, że sama jest częścią tej kolejki w poradni, biegając do doktora po tanie leki, suplementy diety czy rady, co zrobić z zepsutą protezą.
Młodsi też narzekają. Uskarżają się na pracę i brak pieniędzy, na swoje dzieci, na niedostatek czasu dla siebie. Tylko dlaczego? Przecież pracę wyszukujemy sobie osobiście, dzieci są własnym dziełem i hodujemy je na własnej piersi, a czas wolny spędzamy według własnego uznania. Pracę zawsze możemy zmienić jeśli ta którą posiadamy nie spełnia naszych oczekiwań. Pociechy wychowują się same, bo nie poświęcamy im czasu, a młodzież bez wzoru do naśladowania, bez kogoś kto weźmie za rękę i pokaże słuszną drogę, robi się rozwydrzona i chamska.
Może zatem przydałoby się wygospodarować odrobinę czasu codziennie by stać się drogowskazem i nauczycielem życia? Jeżeli zaś chodzi o brak czasu dla siebie - czemu nie wykorzystujemy w pełni z wynalazków nowoczesnych technologii? Czemu tracimy czas na czekanie w ogromnych kolejkach zamiast kupić wszystko przez net? Czy apteka internetowa czy sklep on-line nie jest lepszym rozwiązaniem aniżeli tłumne markety? To oszczędność czasu i pieniędzy.
Choć młodzież też narzeka, błyskawicznie nabiera entuzjazmu. Nastolatków charakteryzuje beztroska i luz. Młodzi ludzie są pełni niesłabnącej energii, są naszą nadzieją. Aż ciężko uwierzyć, ale kiedyś byliśmy tacy sami. Aż strach pomyśleć, ale niebawem i młodzież się zestarzeje.
Wyobraź sobie miejsce, gdzie rower jest królem ulic, a work-life balance to nie modne hasło, lecz codzienność. Gdzie wysokie zarobki idą w parze z czystym powietrzem, a społeczeństwo uśmiecha się do Ciebie na każdym kroku. Brzmi jak utopia?