Według obiegowej opini MLM to biznes równych szans, ale czy naprawdę tak jest? Przyjrzyjmy się blizej temu zagadnieniu.
Rozważmy sytuację dwóch róznych osób.
Pan Nowak mieszka w dużym mieście. Zna bardzo wiele osób. Ma stabilną sytuacę finansową. W swojej pracy jest cenionym fachowcem. Ma także spory autorytet wśród swoich znajomych. Pan Nowak dowiaduje się o możliwościach jakie daje MLM. Z pełnym zaangażowaniem zaczyna więc rozwijać swój biznes. Jego sponsor mieszka w tym samym mieście co on i bardzo mu pomaga w szybkim wystartowaniu. Pan Nowak oczywiście wykorzystuje swoje znajomości a także swój autorytet. Widzi ogromny sens teg, co robi. Uczestniczy we wszystkich możliwych szkoleniach organizowanych przez firmę. Jest osobą łatwo nawiązującą nowe kontakty, co przekłada się pozytywnie na pozyskiwanie nowych dystrybutorów do swojej sieci. Dzieki internetowi i wykorzystaniu nowoczesnych technologii struktura pana Nowaka rozwija się bardzo szybko.
Pan Kowalski mieszka w wiosce gdzie jest tylko około 100 rodzin. Wszyscy mieszkańcy są rolnikami lub utrzymują się z leśnictwa. Wszyscy są tu ze sobą spokrewnieni. Pan Kowalski utrzymuje się z małego skrawka własnego pola. W samej wiosce są 2 sklepiki spożywcze. Nie ma natomiast żadnej stacji benzynowej. Do najbliższego miasta jest ponad 30 kilometrów. O internecie mieszkańcy wioski mogą sobie tylko pomarzyć. Tu nawet sieci komórkowe mają problem z zasięgiem. Pan Kowalski podczas pobytu w mieście dowiaduje się, że może zacząć życ lepiej dzięki MLM. No tak wszystko ładnie to wygląda ale... Miesięczny wykup produktu to kwota 500 złotych. Średni dochód mieszkańców wioski to 1200 złotych. Pan Kowalski podejmuje współpracę z firmą lecz mieszkańcy wioski nie mają pieniędzy, by wykupić zestaw startowy, a co dopiero robić miesięczny wykup.
Czy więc naprawdę MLM to biznes równych szans? To już pozostawiam Waszej ocenie.