Tegoroczna jesień i zima należą do fioletu. Jest obecny wszędzie - na ubraniach, w makijażach i dodatkach. Miłośnicy tego koloru zacierają ręce. Tych, którym w fiolecie nie do twarzy możemy pocieszyć, że moda zmienia się dość szybko i za rok pewnie upatrzy sobie inną barwę. Z drugiej strony moda l...

Data dodania: 2007-11-21

Wyświetleń: 4732

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Tegoroczna jesień i zima należą do fioletu. Jest obecny wszędzie - na ubraniach, w makijażach i dodatkach. Miłośnicy tego koloru zacierają ręce. Tych, którym w fiolecie nie do twarzy możemy pocieszyć, że moda zmienia się dość szybko i za rok pewnie upatrzy sobie inną barwę.
Z drugiej strony moda lubi wracać, więc za kilka sezonów znowu fiolet wróci do łask.

Jeśli lubisz kolor śliwek i jagód, to będziesz miała w czym wybierać. W sklepach aż roi się od ubrań w różnych odmianach fioletu.
Można pobawić się w zestawianie ciuchów i doatków w różnych odcieniach tej barwy. Ciemne, śliwkowe rajstopy i chłodna fioletowa sukienka na dobry początek. Uruchom wyobraźnię i wymyśl połączenie dla siebie!

Fiolet ma długą tradycję. Był kiedyś kolorem luksusu. Obok czerwieni i złota kojarzył się z władzą i bogactwem. Otrzymywano go drogą naturalną - z niektórych gatunków małż. Barwnik ten nazywano purpurą.
Ponieważ purpura była droga, farbowano nią tylko płaszcze królów i dostojników kościelnych.
Imperialna Anglia traktowała fiolet jako jedyny kolor, którym można było w czasie żałoby uzupełnić czarną lub szarą kreację.
Jednak podejście do tego koloru uległo zdecydowanej zmianie. Dlaczego dzisiaj fiolet nie kojarzy się nam z niczym smutnym?

Lata 60 zmieniły nasz odbiór tej barwy. Stał się kolorem młodego pokolenia, które wybrało go na symbol swojego buntu. Wtedy kojarzył się z poszukiwaniem wolności i prowokacją.
Po 20 latach znowu powrócił do mody. Lata 80 umiłowały sobie nasycone kolory i zestawienia fioletowo - różowe. Następna dekada wzgardziła urokiem fioletu. Traktowała połączenia kolorystyczne lat 80 jako przejaw złego gustu. Nazwano fiolet kiczem i esencją taniego efekciarstwa.

Dzisiaj śmiało możemy znowu założyć fiolet. Wrócił do łask wraz z kolekcjami wielkich domów mody i najsławniejszych projektantów. Moda stęskniła się znowu za barwą jagód i bakłażanów.
Opracowano też linie kosmetyków w tych odcieniach. Cienie fiołkowe czy śliwkowe pięknie podkreślają brązowe, niebieskie i zielone oczy.
Jedyna rada - nie należy malować się na fioletowo, kiedy nasze oczy są niewypoczęte, bo barwa ta podkreśli jeszcze bardziej cienie pod oczami i zaczerwienione spojówki.

Fioletowe ubrania to doskonały pomysł na jesień i zimę. Są zdecydowanie świeższe od brązów i beży. Poza tym, jeśli latem zdążyłaś się opalić, pięknie uwydatnią Twoją ciepłą od słońca karnację!
Licencja: Creative Commons
0 Ocena