Skąd pochodzi kolor fioletowy i dlaczego tak nas fascynuje? Krótka historia tej barwy - jednej z najmodniejszych w tym sezonie.

Data dodania: 2008-12-12

Wyświetleń: 2617

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Moda obejmuje fasony i kroje. Dyktuje co nosić w danym sezonie, żeby być na czasie. Moda to przewrotna dyktatorka. Jeden sezon należy do butów na obcasie i delikatnych dodatków, następny ma już do zaoferowania coś zupełnie innego.
Oprócz tego, jakie ubrania mamy nosić mówi nam, jakie kolory są w danym sezonie na topie.
Był sezon złota i czerwieni, teraz przyszła pora na sezon intensywnego fioletu.

Fiolet to barwa kojarzona od dawna z bogactwem i władzą, podobnie jak czerwień. Te dostojne kolory uzyskiwano dzięki barwnikowi zwanego purpurą. Była to rzecz niezwykle cenna, ponieważ zrobić ją można było tylko z niektórych gatunków małż.
Z tego powodu farbowano nią płaszcze osób piastujących władzę – tylko ich było na taki kolorystyczny wybryk stać. W imperialnej Anglii była przez długi czas jedynym kolorem, który można było w czasie żałoby zestawiać z czernią i szarościami. Dlatego do XIX wieku uważano fiolet za kolor ponury.

Jednak fiolet dzisiaj nie kojarzy się już z niczym przykrym ani smutnym. Tylko w Tajlandii wciąż jest kolorem żałoby.
Zmiana postrzegania tej barwy nastąpiła w latach 60, kiedy to fiolet został wybrany na kolor buntu. Symbolizował zmiany i wolność. Nosili go najczęściej młodzi ludzie, prowokując tym starsze pokolenia.
W latach 80 moda na fiolet znowu wróciła. Zestawiano go z różem i innymi nasyconymi kolorami. Następna dekada całkowicie odwróciła się od tego koloru, a szczególnie znienawidziła zestawienia fioletowo – różowe. Utarło się przekonanie, że jest to połączenie kiczowate. Mówiono o tych kolorach lekceważąco i traktowano, jako relikt taniego efekciarstwa lat 80.
Dziś możemy znowu przywitać fiolet! Wrócił do łask razem z kolekcjami wielkich projektantów i domów mody.

Zdecydowanie jest królem tego sezonu jesienno – zimowego. Ubrania, dodatki, rajstopy, a nawet makijaże w fioletowym wydaniu to najbardziej pożądane teraz przedmioty.

Śmiało możesz pomalować oczy cieniem w odcieniach fioletu. Nie bój się go, nie musi być to kolor mocny. Masz do wyboru jego liczne odcienie. Lekki fiołkowy, śliwkowy czy bakłażanowy.
Na wieczór wybierz bardziej nasyconą wersję. Cudownie podkreśla brązowe, niebieskie i zielone oczy.
Do tego rajstopy w śliwkowym odcieniu, tunika albo sukienka w chłodnej odmianie fioletu i czarne dodatki. Jesteś gotowa na podbój tej zimy - jagodowy sezon czas zacząć!
Licencja: Creative Commons
0 Ocena