Urodzenie się dziecka to wielkie wydarzenie w życiu rodziców, ale gdy nasza pociecha pojawia się za wcześnie to zamiast radości pojawiają się zmartwienia, niepewność, smutek....
Najważniejszy dla wcześniaka jest: prawidłowy rozwój, wzrost wagi i jej utrzymanie. Maluch musi mieć dużo siły żeby walczyć z przeciwnościami losu- co robić?

Data dodania: 2012-01-13

Wyświetleń: 1697

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 4

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

4 Ocena

Licencja: Creative Commons

1) Wcześniak potrzebuje dwa razy więcej miłości i poświęcenia- dlatego słabości na bok! Czas pomóc nowemu życiu.

2) Dla takiego malucha bardzo ważna jest temperatura (spadek temperatury powoduje m.in. spadek wagi) dlatego jeśli opuści już cieplutki inkubator mamo zadbaj o cieplutkie ubranka; czapeczkę , rękawiczki, bezuciskowe skarpety i polarowy kocyk. Jeśli jesteś nadal w szpitalu, a maluszkowi jest mimo to zimno, zapytaj o podgrzewane łóżeczko dla niemowląt. Większość szpitali je posiada, a są one bardzo pomocne.


3) Bezpieczeństwo - w brzuszku mamy było miło i przytulnie, musimy nadrobić ten stracony czas. Otulaj niemowlę w ciaśniejszy rożek (zrób z kocyka) byle nie za mocno. Jeśli będąc w ciąży śpiewałaś lub rozmawiałaś z brzuszkiem, to teraz również postaraj się to robić; dzieci to czują i pamiętają.

4) Kangurowanie - tej przyjemności nie żałuj maluszkowi. Bliski kontakt z mamą jest dla niego bezcenny i niezbędny, a polega on na położeniu dziecka na klatce piersiowej skóra do skóry, wtedy czuje twój zapach, bicie twojego serca. Dziecku pomoże to rozwijać się i nadrobić stracony czas. W trakcie takiego wypoczynku głaskaj i dotykaj delikatnie niemowlę - ono potrzebuje czułości.

5) Karmienie- to nie lada kłopot dla wielu mam i dzidziusiów. Będąc w inkubatorze niejednokrotnie nie ma możliwości karmienia piersią, dlatego podawane jest mleko matki, ale z butelki, do której dzieci bardzo szybko się przyzwyczajają. 

W późniejszym czasie pierś okazuje się za duża, trudna do utrzymania w maleńkiej buzi, a pokarm za szybko leci - nie wpadaj w panikę i nie denerwuj się. Pamiętaj, że twój nastrój udziela się dziecku.

Spróbuj tak:

a) Gdy zbliża się pora karmienia postaraj się odciagnąć pokarm (najlepiej do butelki możesz go potem  użyć, lub zamrozić w specjalnym woreczku) tak żeby pierś była miękka. Możesz masować sutek, będzie wtedy łatwiejszy do złapania. Użyj laktatora, lub jeśli go nie masz, to ogrzej pierś ciepłą wodą i masuj wokoło.

b) Posmaruj pierś mlekiem.

c) Zrelaksuj się, delikatnie pogłaskaj sutkiem usta maluszka, a gdy poczuje mleko powoli będzie otwierać buzię i zacznie ssać. Jeśli nie, spróbuj pomasować skrawek jego uszka - rób to delikatnie.

Pamiętajcie początki są zawsze bardzo trudne, więc jeśli dziecko nadal nie chce ssać, to podaj mu mleko w butelce - najlepiej to, które odciągnęłaś przed karmieniem. Później znowu spróbujecie.

Na koniec;

Jeśli masz jakiekolwiek problemy, nie bój się poprosić o pomoc położnych. One zawsze wiedzą co zrobić. Porady, którymi sie z wami dzielę oparłam o własne doświadczenie, które również poparte jest pomocą położnych.

Bądźcie dzielne!

Licencja: Creative Commons
4 Ocena