Dla wielu osób BIK i BIG to jedno i to samo, jednak Biuro Informacji Kredytowej (BIK) znacząco różni się Biura Informacji Gospodarczej (BIG). Za każdym razem gdy bierzesz kredyt taka informacja pojawia się w BIK. Banki na bieżąco przekazują tam dane o Twoim zadłużeniu oraz o tym czy terminowo spłacasz raty. Tak więc BIK zawiera informacje zarówno pozytywne jak i negatywne o naszej historii kredytowej. Z kolei do BIG trafiają tylko te złe informacje, czyli opóźnienia w spłacie przynajmniej 200zł przez przynajmniej 60 dni. Dopiero mając takie zaległości możemy zostać wpisaniu do BIGu.
Sposób na nietrafienie na czarną listę dłużników jest tylko jeden - płacić terminowo swoje zobowiązania. Jeśli nie masz pieniędzy na zapłatę rat czy rachunków czasem lepszym rozwiązaniem jest szybki kredyt, który pozwoli Ci na ich opłacenie niż nie zapłacenie ich w ogóle. Mając dobrą historię w BIK i zdolność kredytową możesz korzystać z kredytowej oferty banków, dzięki czemu koszty pożyczenia pieniędzy nie będą aż tak duże. Problem zacznie się w momencie gdy negatywne wpisy o naszym zadłużeniu pojawią się w BIK czy BIG. Wtedy już nasze możliwości pożyczania pieniędzy od banku będą znacznie ograniczone a jedyną formą pożyczania pieniędzy pozostaną kredyty bez bik, które mogą być nawet kilka razy droższe od kredytu bankowego.
Dane konkretnego zobowiązania są przetwarzane w BIK przez cały okres obowiązywania umowy kredytowej. Jeśli w tym czasie pojawiły się zaległości większe niż 60 dni, BIK może przetrzymywać te dane jeszcze przez 5 lat bez Twojej zgody. Jeśli jednak planujemy terminowo spłacać raty warto wyrazić zgodę na dłuższy okres przetrzymywania danych o naszym zobowiązaniu, dzięki czemu zbudujemy sobie pozytywną historię kredytową, która z kolei będzie bardzo przydatna w momencie gdy będziemy starać się o kolejny kredyt.
W ciągu ostatnich kilku lat coraz częściej pojawiają się reklamy firm, które polecają tzw. "ofertę czyszczenia BIK". Bardzo wiele z tych firm wysyła do konsumentów informacje o możliwości usunięcia negatywnych wpisów w BIK, co wiąże się ze zwiększeniem zdolności kredytowej. Informacje te nie zawsze są zgodne z prawdą, a konsumenci nie powinni dać się zwieść takim komunikatom.