Może by tak... popedałować?
Jednym z najlepszych przykładów aktywnej turystyki jest jazda na rowerze. I wcale nie trzeba wydawać na nią mnóstwa pieniędzy, gdyż bez problemu można kupić dobry rower, ale z drugiej ręki - gdy jego wartość spada czasem aż do -50%. Pytanie jednak, gdzie szukać takiego sprzętu. Dobrym ku temu miejscem są np. giełdy i komisy, gdzie spędzić można nawet i cały dzień przeglądając różnego typu rowery i akcesoria do nich. Innym sposobem jest przejrzenie serwisów z darmowymi ogłoszeniami, gdzie mamy okazję zapoznać się ze ofertami prezentowanymi przez sprzedających, nie ruszając się sprzed ekranu komputera. Dopiero po wybraniu jednego lub kilku interesujących nas modeli, możemy zadzwonić i osobiście umówić się na spotkanie i oględziny sprzętu. Kupując jednoślad, musimy pamiętać o dostosowaniu jego typu do ukształtowania terenu, po jakim będziemy się głównie poruszać. Jeżeli chcemy pozwiedzać miasta - wystarczy nam zwykły miejski rower holenderski, przemieszczając się drogami poza miastem, najwygodniejsza będzie szosówka, a wybierając się w góry - dobry będzie rower freeridowy (z niezłą amortyzacją i osprzętem), który sprawdzi się również w trudnym terenie.
Camperem przez świat
Innym sposobem na zwiedzanie wielu miejsc w krótkim okresie są wyjazdy na weekend lub dłuższy urlop własnym camperem. Jest to dlatego tani sposób na podróżowanie, gdyż nie musismy ponosić dodatkowych kosztów zakwaterowania. Sam zakup campera również nie musi być bardzo kosztowny, gdyż tak jak w przypadku rowera - ofert sprzedaży można poszukać w komisach i na internetowych platformach handlowych. Wśród ogłoszeń motoryzacyjnych starsze modele camperów można znaleźć już za 15 tys. złotych, a inwestycja ta z pewnością procentować będzie latami - szczególnie, jeżeli za cel podróży obierzemy sobie kraje, w których ceny są stosunkowo wysokie, np. Norwegię lub Szwajcarię. Oprócz oszczędności związanych z noclegiem, zaoszczędzimy również na jedzeniu, które spokojnie można zabrać z Polski i przechowywać w samochodowej lodówce.
Ahoj, panie kapitanie!
Było coś dla szczurów lądowych - teraz czas na propozycję dla morskich wilków. Żeglarstwo to aktywność, którą można uprawiać zarówno na mazurskich jeziorach, jak i na pełnym morzu w Chorwacji. Wystarczy tylko znaleźć kogoś z uprawnieniami sternika, wypożyczyć łódź i... przy dobrej pogodzie i wiatrach wypłynąć na pełne wody. Pamiętać jednak trzeba, że żeglowanie na otwartym morzu lub po oceanie wymaga osobnych, specjalnych uprawnień do prowadzenia łodzi pełnomorskich. Wypożyczenie łódki wychodzi na głowę mniej więcej tyle samo, co nocleg w hotelu - a dodatkowo jesteśmy ciągle w ruchu i na świeżym powietrzu, mając okazję poznać, jak to jest, gdy "wicher w żagle dmie". Płynąc np. przez Mazury, możemy na początku od razu wyznaczyć sobie jakąś trasę, by po drodze zwiedzić typowo wypoczynkowe miejscowości i zatrzymać się gdzieś na dobrą rybkę.
Podsumowując, niekowencjonalnych i wględnie tanich sposobów spędzania wolnego czasu jest w bród. Wystarczy odrobina fantazji, by spełnić swoje marzenia i odwiedzić miejsca, o których inni tylko śnią. Oprócz rowerów, camperów i żaglówek, możemy jeszcze wybrać się w podróż autostopem, tanimi liniami kolejowymi lub kajakiem - wybór środka transportu zależy tylko i wyłącznie od nas.