Kryzys finansowy w gospodarce światowej spowodował, że zachwiał się stabilny kurs euro, które z dnia na dzień traciło na wartości. Ekonomiści nie przewidywali jednak, że problemy w gospodarce europejskiej będą miały ciąg dalszy.
Polska, która dążyła do jak najszybszego przystąpienia do rozmów na temat wprowadzenia europejskiej waluty, dziś otwarcie mówi, że trzeba poczekać na ustabilizowanie się sytuacji ekonomicznej w krajach Unii Europejskiej. Także społeczeństwo polskie jest coraz bardziej sceptyczne do wprowadzenia euro w Polsce, widząc negatywne skutki wspólnotowej waluty. Zbliżamy się w tych opiniach do Czechów, którzy są bardzo sceptycznie nastawieni do wspólnotowej waluty.
W ciągu tygodnia głośno było o sytuacji w Grecji. Kraj ten ma obecnie najpotężniejsze kłopoty finansowe, dlatego inne kraje członkowskie postarają się wspomóc finansowo Grecję. Możliwe jest jednak, że niedługo także inne kraje europejskie będą potrzebować także wsparcia finansowego. Hiszpania ma kłopoty z kryzysem na rynku pracy, o czym świat usłyszał w wyniku demonstracji młodych osób w ciągu ostatniego miesiąca. Także Irlandia oraz Portugalia mają kłopoty, w krajach tych obserwuje się znaczące spowolnienie rozwoju gospodarczego, co skutkuje to obniżonym kursem euro.
Czasami pojawiają się głosy o tym, że europejska waluta nie jest tak korzystna dla gospodarki europejskiej. Współodpowiedzialność krajów europejskich i uzależnienie kursu euro od sytuacji gospodarek narodowych wielu krajów sprawia, że w czasie kryzysów finansowych wspólna waluta nie jest już tak korzystna dla Unii Europejskiej. Najbliższe miesiące pokażą, czy Grecji uda się uporać z kryzysem finansowym, jeśli tak, jest szansa na to, że waluta europejska odzyska lepszą formę. Jednak w przypadku następnego kryzysu, sytuacja może się powtórzyć, a wtedy kraje europejskie mogą nie być tak chętne do pomagania najsłabszym krajom członkowskim.