W Krakowie nie tylko przy kopcu można spotkać zoo i rozpocząć wędrówkę od zoologicznych miast, począwszy od Piwnicy pod Baranami, legendarnego kabaretu z lat już 50-tych, dalej na naszej drodze kultowe Papugi, i niedaleko już nam do klubu Pod Baranami. Spotykały się tu znane postacie tworzące artystyczny klimat i sztukę.

Data dodania: 2011-04-20

Wyświetleń: 1770

Przedrukowań: 1

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons



W KRAKOWIE ISTNE ZOO
Wędrówka rozpoczyna się od Piwnicy pod Baranami, krakowskiego kabaretu, którego początki sięgają lat 50-tych. Założył ją m.in. Piotr Skrzynecki powołując do życia miejsce spotkań krakowskich studentów, gdzie tworzono przez lata piosenki i krótkie formy sceniczne. To tutaj dojrzały talenty sceny kabaretowej, aktorzy, tu występowały również zespoły jazzowe. W latach sześćdziesiątych pojawiła się słynna Ewa Demarczyk z kompozytorem Zygmuntem Koniecznym promując kabaret na całą Polskę. Tu pod Baranami powstały najsłynniejsze utwory, a twórcy zyskali opinię jednej z najbardziej słynnych, znanych grup artystycznych w kraju. Historię Piwnicy stworzyli Ewa Demarczyk, Krystyna Zachwatowicz, Mirosław Obłoński, Krzysztof Litwin, Marek grechuta również tam tworzył, Jacek Wójcicki, Grzegorz Turnau, Małgorzata Górnisiewicz. A obok nich Pojawiły się takie sławy jak komponujący Zbigniew Preisner czy Jan Kanty Pawluśkiewicz. Rocznice powstania kabaretu obchodzone są hucznie co dziesięć lat, pamiętało się również o urodzinach zmarłego już Piotra Skrzyneckiego. Nadal istnieje Towarzystwo Przyjaciół Piwnicy pod Baranami i jak artyści kabaretu uznają Piwnica nadal istnieje i kontynuowane są występy.


Na Rynku Głównym pod numerem 8 w XV wieku zaczęła rozkwitać biznesowa kamienica, pojawiły się tu apteka, sklep korzenny, wina, pasmanteria, galanteria, perfumeria, drukarnia, bank, skład mebli. Finiszowym pomysłem „jaszczurek” :) jest klub studencki z 1956 roku. To inicjatywa studentów powstała Piwnica pod Jaszczurami, będąca w pewien sposób alternatywą dla klubu pod Baranami znajdującego się po przeciwnej stronie rynku. Miejsce potocznie nazywa się „Jaszczurami”. Tu powstało kilka różnych teatrów, które zapoczątkowały wiele działalności tego miejsca. A rozsławili je krakowscy aktorzy, studenci uniwersytetów krakowskich. I to tutaj pojawił się znany Krakowianom Teatr 38. Kraków zawsze stanowił opokę ośrodka muzycznego Polski, a same Jaszczury kolebkę jazzu, który zdominował to miejsce. Historię muzyczną zapoczątkowały w tym miejscu zespoły tworzące tą muzykę, konkursy młodych zespołów i instrumentalistów krakowskich, koncerty młodych talentów jazzowych. Ale Jaszczury to nie tylko historia jazzowa, to także Teatr Piosenki „Hefajstos”, i siedziba Studenckiego Festiwalu Piosenki, imprez Śpiewać każdy może, towarzyszących tym wydarzeniom imprez, spotkań i dyskusji autorytetów z dziedziny sztuki, kultury.


Kolejna zoologiczna atrakcja w obrębie krakowskiego rynku to jeden z najstarszych pubów a i jednocześnie pierwszy irlandzki pub w Krakowie, zlokalizowane w szesnastowiecznej kamienicy „Papugi”. Niebanalne wnętrze, niepowtarzalny nastrój piwnicznych sal, klimat wystroju z wieloma półkami i wnękami, z ich starymi bibelotami, instrumentami muzycznymi, walizami, beczkami, dorożkarskimi lampami. Nie każdy z nas to pamięta, więc tym przyjemniej napotkać tego typu atrakcyjne miejsca w samym sercu Krakowa. A cały klimat Irlandzkiej kultury, z jej wizerunkami zielonych krasnali, bo przecież w Irlandii na zielono, szczególnie z jej charakterystycznymi skrzatami to wizytówka tego miejsca. Kolejne świadectwo to fotoografie ścienne promujące znane marki firm irlandzkich. Turysta ma nawet możliwość spotkać w tym miejscu i rodowitych Celtów, słuchając przy tym folkowej muzyki irlandzkiej i celtyckiej, dla odmiany grając w bilard czy też darts'a, oglądając mecze, walki sportowe.


No i takie właśnie małe zoo posiada Kraków.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena