Choć bezprzewodowy Internet oparty na technice WiFi powoli staje się codziennością, zdarza nam się zapominać o czyhających na nas niebezpieczeństwach. Czy po zakupie routera poświęciłeś więcej niż 30 min na uruchomienie swojej prywatnej, bezprzewodowej sieci? Jeśli nie, to ten artykuł może dotyczyć Ciebie.

Data dodania: 2011-03-18

Wyświetleń: 2516

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zagrożeń mogących wyniknąć z braku należytego zabezpieczenia naszej sieci jest wiele. Dzięki łączu bezprzewodowemu, przestępca jest niewidoczny (przynajmniej stara się być), a zrobić może wiele: dostać się do konta bankowego, przechwycić e-mail, korespondencję z popularnych komunikatorów, wysłać spam lub list z pogróżkami, dokonać zakupu na serwisie aukcyjnym za kosmiczne sumy, a wszystko to z Twojego konta i IP. A metod kradzieży jest wiele – narzędzie sieciowe aircrack-ng to tylko jeden z przykładów.

Aby bezpiecznie korzystać z bezprzewodowego Internetu nie wystarczy kupić router z WiFi – trzeba wiedzieć jak go odpowiednio zabezpieczyć przed amatorami bezpłatnego dostępu do sieci, wśród których mogą też znaleźć się osoby, którym zależy na kradzieży danych przesyłanych przez nasze łącze. Każde urządzenie tego typu posiada bowiem fabrycznie ustawione hasło. Jeśli zapomnimy lub nie wiemy, że trzeba je zmienić, wówczas złamanie dostępu do naszej sieci jest kwestią czasu lub przypadku. Aby zabezpieczyć nasz router, najlepiej zastosować tzw. „silne hasło”, które zawiera co najmniej 8 znaków, cyfry, małe i wielkie litery, a także znaki specjalne.

Kolejna sprawa to typ protokołu, który należy włączyć w ustawieniach routera, aby zapewnić ochronę dostępu do Internetu. Na rynku istnieje kilka standardów szyfrowania; przykładowe to WEP (ang. Wired Equivalent Privacy), który niestety bardzo łatwo złamać, czy bardziej bezpieczny i nowszy WPA2 (ang. WiFi Protected Access). Należy jednak zwrócić uwagę czy nasz komputer jest kompatybilny z danym standardem, gdyż, w wypadku starszego sprzętu, może on nie być obsługiwany.

Choć dobrych porad i cennych wskazówek jak skutecznie złamać kod dostępu do danego łącza w Sieci jest bez liku i temat zdaje się być oklepany, nie powinniśmy lekceważyć zagrożenia. Bo wtedy nasz wymarzony transfer 20 Mb/s wcale nie będzie taki szybki, jak nam obiecywano w ofercie. I to nie tylko z powodu pewnych chwytów marketingowych niektórych providerów.

Źródła:

http://www.egospodarka.pl/

Licencja: Creative Commons
0 Ocena