Znowelizowana Ordynacja Podatkowa ma uniemożliwić bankom unikanie odprowadzania do budżetu podatku Belki, czyli podatku od zysków kapitałowych w wysokości 19%. Obowiązujące obecnie przepisy umożliwiają zaokrąglanie należnej sumy podatku do pełnych złotówek w dół lub w górę. Okazało się, że ten zapis stanowi furtkę prawną, którą banki wykorzystują obecnie na bardzo dużą skalę, proponując klientom lokaty z dzienną kapitalizacją odsetek. Jeżeli odsetki są mniejsze niż 2,50 zł, to po dokonaniu stosownych zaokrągleń podatek Belki wynosi 0 zł. Ministerstwo Finansów proponuje nowe zapisy prawne, które będą nakazywać zaokrąglanie sumy należnego podatku do pełnych groszy w górę. Uniemożliwi to omijanie opodatkowania, a precyzyjna konstrukcja lokat antybelkowych stanie się bezużyteczna.
Pojawiają się jednak wątpliwości co do lokat, które będą aktywne w momencie rozpoczęcia obowiązywania nowych przepisów. Resort Finansów zaproponował, aby podlegały one pod stare przepisy.
Propozycja ta mogłaby zostać odczytana jako zielone światło dla banków. W takiej sytuacji logicznym posunięciem byłoby umieszczenie w swojej ofercie jak największej liczby lokat z dzienną kapitalizacją odsetek o najdłuższych terminach zapadalności. Osoby, które zdecydowałyby się założyć taki depozyt jeszcze przed 1 lipca, jest to bowiem planowany termin wejścia w życie nowych przepisów, mogłyby cieszyć się dodatkowym zyskiem jeszcze przez dłuższy czas.
Póki co, projekt zmian w przepisach został odesłany do konsultacji między poszczególnymi resortami. Jego ostateczny kształt jest więc bardzo niepewny.