Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego czego się domagam. To tylko próba z mojej strony
Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję - poczucia bezpieczeństwa.
Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko Ty możesz pomóc mi zwalczyć zło póki jeszcze jest możliwe.
Nie rób ze mnie większego dziecka niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą, żeby udowodnić, że jestem duży.
Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach jeśli nie jest to konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
Myślę, że warto kilka razy przeczytać ten tekst i wziąć sobie do serca poszczególne punkty. Są one tak prawdziwe, aktualne, że ja gdy przeczytałam pierwszy raz "Apel..." nie mogłam uwierzyć, że napisał go J. Korczak trochę lat temu. W sumie co się dziwić był to wybitny psycholog, prekursor działań na rzecz praw dziecka i równouprawnienia dziecka. Założył pismo dziecięce "Mały przegląd" tygodniowy dodatek do wydawanego wówczas dziennika warszawskiego "Nasz przegląd". Wartości wyznawane przez Korczaka są uniwersalna i ogólnoludzkie, warto kochani rodzice w wolnym czasie sięgnąć po jego literaturę, bo można wiele ciekawych, interesujących i przydatnych rzeczy z niej wynieść.
"Apel Twojego dziecka" powinni przeczytać wszyscy rodzice, którzy chcą rozsądnie, ale jednocześnie z miłością wychować swoje dziecko.