„Arabska żona” to wstrząsająca historia Polki, która poślubiła muzułmanina.Książka już od pierwszych stron wywołuje ścisk w żołądku. Od razu poczułam, że czeka mnie przeprawa. Pytanie tylko czy przez Saharę czy przez piekło?

Data dodania: 2010-10-08

Wyświetleń: 3218

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Autorka w sposób niezwykle realistyczny i przejmujący przedstawia zawiłe losy swojej bohaterki, odmienny świat i kulturę w jakiej przyszło jej żyć oraz dramatyczne próby zerwania psychicznej zależności od męża i odzyskania wolności.

Spędzając wieczór w klubie, niepocieszona zabawą 18-latka, poznaje Ahmeda. Niekończące się tematy, kultura i jego urok osobisty doprowadzają Dorotę do drżenia. Znajomość rozkwita, a następnie przemienia się w namiętną miłość. Wszystko byłoby piękne, gdyby nie negatywne nastawienie jej matki oraz naszych rodaków do cudzoziemca. Dochodzi do nieprzyjemnych incydentów, wulgarne odzywki, pobicie, a nawet zgwałcenie Doroty na jego oczach. Ahmed obwiniając się tą sytuacją postanawia zerwać z nią kontakt, aby jej więcej nie narażać.  W tym czasie Dot (bo tak na nią mówi) uświadamia sobie, że jest w ciąży. Po kilkudziesięciu próbach skontaktowania się z nim, dochodzi do spotkania.

Zaczynają wszystko od nowa - w trójkę. Ślub, wspólne mieszkanie, dobre relacje z matką, Ahmed otwiera swoją firmę. I tutaj zaczynają się schody. Ukochany mąż wraca coraz później do domu i to pod wpływem alkoholu. Wszczyna awantury, jest agresywny. Dot chce to ukrócić. Pewnego wieczoru wściekła wpada do jego firmy, a tam? Uderzający zapach alkoholu, obce kobiety i rozgoryczony widokiem swojej żony Ahmed. Interwencja Doroty kończy się w domu, gdy mąż prawie ją udusił. Dot nie dopuszczająca do siebie złych myśli, łudzi się nadzieją, że jeszcze wszystko wróci do normy, bo przecież jej czarujący mąż bardzo ich kocha.

Nadchodzi czas na poznanie rodziny Ahmeda. Podróż do Libii. Wreszcie głównej bohaterce otwierają się oczy. Wrzaski, brak szacunku okazywany kobietom oraz wysługiwanie się nimi we wszystkich czynnościach to norma. Wspaniały mąż okazuje się nieustępliwym, zimnym, chamskim typem, któremu wszystko się należy. Dot nie dowierza. Jest załamana obecną sytuacją, jednak przy niewielkim wsparciu sióstr Ahmeda, zaczyna się adaptować. Zmęczona ciągłym usługiwaniem, upokarzaniem i klimatem staje się świadkiem kolejnych wydarzeń. Pewnej nocy odkrywa, że jej mąż gwałci swoją siostrę. Jej załamanie przeradza się w nienawiść i wstręt, jednak nie wystarcza jej odwagi, żeby komukolwiek o tym powiedzieć. Wszystko tłumi w sobie. Na szczęście poznaje kogoś z kim wreszcie może porozmawiać, wyżalić się. Inne Polki - również zamężne z Arabami, sprowadzają główną bohaterkę na ziemię. Nawet gdyby chciała zostawić męża, mąż ma większe prawo do dziecka niż ona, a on z pewnością nie odda jej małej Marysi. Dot jest przerażona możliwością opuszczenia męża. Wkrótce dowiaduje się, że jest w ciąży. Ahmedowi (jak wszystkim Arabom) marzy się syn. Na świat przychodzi druga córeczka. Wyprowadzają się na wieś, ponad 100 km od miasta. Dot znów żyje z córeczkami jak w bajce. Cisza, spokój,  jej cudowny mąż zatrudnił dla niej pomoc. Dorota nabiera nadziei, że jej życie jeszcze może się ułożyć, że koniec z przemocą, zdradami, upokorzeniami. Sielankę przerywa tragiczny obraz obserwowany na ekranie telewizora. Atak na World Trade Center. Okazuje się, że Ahmed ma z tym coś wspólnego. Wybuchają zamieszki, cała rodzina ewakuuje się z rodzinnego miasta w obawie przed karą. Dot zostaje sprzedana przez męża, który zabiera jej dzieci. Jest zmuszana do różnych prac, zgwałcona przez swojego opiekuna, zaczyna też opiekować się mężczyzną chorującym na AIDS, mężczyzną, którego kiedyś przyłapała na „dziwnej” zabawie z jej maleńką córeczką Marysią. I właśnie ten  mężczyzna radzi jej jak może wydostać się z tego piekła. Ma się udać na Saharę i znaleźć turystów. Jest przekonany, że na pewno jej ktoś pomoże. W noc kiedy jej podopieczny umiera, Dorota ucieka. Maszeruje dzielnie przez gorące piaski, kiedy już traci nadzieję, ukazują się motocykliści… Fatamorgana? Dorota trafia na ludzi, którzy jej pomagają. Po wstrząsających próbach ucieczki, wraca do domu, ale tylko z jedną z córek.

Mimo sporej ilości stron, książkę czyta się bardzo szybko. Akcja toczy się w zawrotnym tempie, mnóstwo pobocznych wątków, które zapierają dech w piersiach. „Arabska żona” przedstawia tragiczne studium psychicznego zniewolenia kobiety, jej współuzależnienia od sprawcy, świadomość braku nadziei i nieporadną walkę o odzyskanie własnej godności i wolności. Człowiek, którego znała w Polsce a którego poznała tak naprawdę dopiero w Libii, to dwie różne osoby, chociaż preludium do koszmaru miała już w Polsce. Zakochana w swoim mężu, nie potrafiła spojrzeć na niego obiektywnie i zakończyć tego związku, póki był na to czas.

Książka uświadamia kobietom, ile naiwności i słabości w nich drzemie, bo to co spotkało Dorotę spotyka wiele z nich, i to nie w Libii, ale tu, w Polsce, gdy nie potrafią przerwać spirali przemocy i prosić o pomoc. Bo czasami wystarczy tylko tyle. Poprosić o pomoc.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena