Projektując strony www, możesz podwykonywać je dla zewnętrznych firm, dzięki czemu trudny etap negocjacji z klientem nie będzie Cię specjalnie obchodził. Jeśli jednak postanowisz wypłynąć na głębokie wody i zdecydujesz się założyć działalność gospodarczą miej się na baczności! Czeka na Ciebie więcej pułapek niż mógłbyś się spodziewać, a wynikają one zazwyczaj (choć nie zawsze) nie ze złej woli, a z niejasności, które są później powodem konfliktów. Poniżej przedstawiam kilka wskazówek w jaki sposób unikać kłopotów.
1. Zawsze żądaj zaliczki. Niezwykle popularną metodą wśród klientów jest „zlecanie” projektu kilku/kilkunastu firmom, by po przedstawieniu wstępnej grafiki i odpowiedniej kalkulacji kosztów wybrać jedną z ofert, a pozostałym podziękować za współpracę. Problem jest tym większy, że nie do końca wiesz, czy zleceniodawcy zależy na projekcie profesjonalnym czy na "byle czym" za 500 zł. Wykorzystuj w negocjacjach swoje portfolio i na jego podstawie domagaj się wpłaty. Uczciwy zleceniodawca nie będzie stwarzał trudności.
2. Projektowanie stron podlega pod prawo handlu elektronicznego, a to zazwyczaj stoi po stronie klienta. Spisanie umowy jest tylko pozornie zabezpieczeniem także dla Ciebie. Według prawa klient może zerwać umowę w każdej chwili - nawet jeśli prace zostały już ukończone. Wpis w umowie o konsekwencjach rozwiązania nic nie zmienia. Przywilej ten jest ustalony ustawowo. Pomijając kilka wyjątkowych sytuacji masz obowiązek zwrócić wtedy pieniądze wpłacone przez klienta na poczet zaliczki.
3. Zaznaczaj dokładnie w umowie co i w jaki sposób zostanie wykonane. Jeśli sprawa dotyczy rozbudowanego projektu - stwórz specyfikację, którą klient pisemnie zaakceptuje. W przeciwnym razie im bliżej ukończenia prac tym więcej „nowości” do wykonania będzie się domagał klient, o których przecież „wielokrotnie wspominał”.
4. Domagaj się także pisemnej akceptacji projektu graficznego. W umowie oczywiście zaznacz, że po takowym zaakceptowaniu zmiany wykonywane będą odpłatnie (chyba, że dotyczy to drobnostek). Pomyśl co się stanie gdy po zakodowaniu strony i jej oprogramowaniu klient wpadnie na pomysł by zmienić rozmieszczenie elementów projektu. Jeśli odmówisz może czekać Cię najgorsze - patrz pkt 2.
5. Nigdy nie oddawaj plików źródłowych. Pliki graficzne .psd (photoshop) czy .fla (flash) są Twoją własnością i nie stanowią przedmiotu umowy o wykonanie strony www. Kiedy kupujesz samochód nie dostajesz przecież projektów z desek kreślarskich, ani rysunków technicznych silnika pojazdu.
6. Jeśli umowa dotyczy strony w kilku wersjach językowych zaznacz dokładnie kto zajmie się tłumaczeniem. Dla klienta sama wzmianka „materiały dostarcza zleceniodawca” nie jest jednoznaczna tym bardziej, że w umowie zawarty może być wpis o „wykonaniu strony w trzech wersjach językowych”. Dość częstym przypadkiem jest, że wykonawca strony w celu załagodzenia wynikłego z niejasności konfliktu płaci za tłumaczenie sumę bliską wartości całego zlecenia (tłumaczenie na jęz. arabski czy japoński jest niezwykle kosztowne, a w takich językach także powstają strony w Polsce).
7. Projektowanie stron to usługa, która wymaga udziału klienta. Pamiętaj więc, by w momencie określania terminu na wykonanie projektu zaznaczyć od jakiego momentu okres czasu zawarty w umowie będzie obowiązywał. Niejeden projektant sparzył się w sytuacji, gdy otrzymał materiały od zleceniodawcy na tydzień przed terminem zawartym w umowie.
Tylko siedem punktów, ale powinno pomóc. Powyższe wskazówki nie są sposobem na "wykiwanie" klienta. Wręcz przeciwnie - stosując te metody uszanujesz jego czas, pieniądze i nerwy, a przy okazji zadbasz także o siebie. Tak więc... powodzenia!