Produkty polskiego przemysłu meblarskiego zyskują uznanie i coraz silniejszą markę zarówno w Europie, jak i na świecie. Jak potwierdzają statystyki www.missionecco.org, Polska jest na 7. miejscu w klasyfikacji eksportowej krajów europejskich, co czyni ją znaczącym graczem na europejskim rynku mebli.

Data dodania: 2010-05-28

Wyświetleń: 3560

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

W rankingu przoduje Bułgaria (wartość eksportu ponad 100 mln dolarów, przy imporcie wartości 49 ml), za nią są kolejno: Czechy, Estonia, Węgry, Łotwa, Litwa. Za nami w pierwszej 10. plasują się jeszcze: Rumunia, Słowacja i Słowenia. Nie mamy więc czego się wstydzić. Blisko 80% produkcji branży meblowej w naszym kraju trafia właśnie na eksport. w porównaniu do państw Europy Środkowo-Wschodniej, Polska jest zatem w ścisłej czołówce.

Sytuacja rynkowa

Za swoiste krajowe zagłębie wyrobów meblarskich uchodzi Wielkopolska. Region ten ma kilkusetletnią tradycję i jest liderem w tej branży. W Wielkopolsce działa w niej ok. 3700 firm. Meble są tu jednym z dziesięciu najważniejszych produktów eksportowych regionu.

Rozwojowi eksportu w branży meblowej sprzyja koniunktura gospodarcza. Ceny drewna w ostatnich latach rosły, co pozwoliło Lasom Państwowym na zwiększenie dochodów. Po trudnym okresie w 2008 i 2009 roku, wygląda na to, że kryzys w branży ma się ku końcowi.

Konkurencyjność

Drewno z krajów Zachodu i Południa Europy jest tańsze od krajowego średnio o około 10 -15%, zatem produkowana przez tamtejsze zakłady tarcica również jest dużo tańsza niż polska. Polskie zakłady drzewne, w tym tartaki postulują od dawna obniżki cen surowca, aby mogły działać na zasadach równej konkurencji na europejskim rynku. Jak widać po statystykach, sytuacja stopniowo się poprawia.

Wg raportu Polskiej Izby Przemysłu Drzewnego w ubiegłym roku w Polsce 1 m sześc. najbardziej popularnego drewna sosnowego kosztował ok. 65 euro, dla porównania w Niemczech, Czechach i na Słowacji cena waha się w granicach 40-50 euro. Powoduje, że stosunek importu do eksportu wynosi 581 do 3668 mln dolarów. Import ma jednak charakter lokalny, opłaca się bowiem tylko zakładom położonym blisko granicy z tymi krajami.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena