Zapewne wszyscy słyszeli o tragedii, która wydarzyła się jakiś czas temu w Korei Południowej. Rodzice zagłodzili swoje małe dziecko, ponieważ... grali w grę MMORPG. Jak potem przyznali, nie wiodło im się w realnym życiu, więc świat Prius Online wciągnął ich tak bardzo, że karmili swoje dziecko raz na dwanaście godzin.

Data dodania: 2010-05-18

Wyświetleń: 1724

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ten i wiele innych, strasznych przypadków sprawiły, że rząd Korei Płd. postanowił interweniować w sprawie nadmiernego korzystania z Internetu przez osoby młode. Według niektórych źródeł aż 10% koreańskich dzieci jest uzależnionych od korzystania z komputera i Internetu. Jest to liczba zatrważająco wysoka, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę, że ci młodzi ludzie spędzili większość swojego życia przed pecetami lub laptopami. Wielu z nich złości się i wykazuje oznaki depresji w momencie, w którym z jakiegoś powodu nie mogą grać. Koreański rząd postanowił walczyć z rosnącą falą uzależnień wśród dzieci poprzez blokowanie Internetu w godzinach nocnych oraz spowalnianie go za dnia. Osobom, które nie ukończyły osiemnastego roku życia dostawcy będą zmuszeni blokować łącze w nocy. Ponadto, wg projektu, gracze będą zmuszeni do wybrania sześciogodzinnego przedziału czasu, w którym w ogóle nie będą grali w gry online (np. od pierwszej do siódmej rano).

Jakby tego było mało, nałogowcy będą "prześladowani" także w dzień. Jeżeli osoba niepełnoletnia będzie zalogowana w serwisie z grami dłużej niż sześć godzin, to jego łącze zostanie spowolnione. Oczywiście pomysł ten nie jest doskonały, gdyż będzie on dotyczył tylko tych gier, których serwery zlokalizowane są w Korei Płd.

Czy taki pomysł jest dobry? Moim zdaniem - nie. Paradoksalnie może odnieść to przeciwny efekt, bo w końcu zakazany owoc smakuje najlepiej. Ponadto obawiam się, że tego typu ustawa skłoni koreańskich twórców gier do umieszczania serwerów poza granicami Korei. Większość deweloperów wcale nie martwi fakt, że setki dzieciaków uzależniają się od ich tytułów. Tak naprawdę jest dokładnie odwrotnie - im to pasuje, gdyż wzrost zarobków z tytułu sprzedaży gier lub bonusów do nich jest większy.

Osobiście uważam, że zamiast zakazywać powinno się ludzi edukować. Już najmłodszych należy informować o tym, że z Internetu należy korzystać z umiarem, bo w przeciwnym wypadku może to być dla nas bardzo niekorzystne. Ponadto dobrym pomysłem byłoby też zaproponowanie (oraz organizacja!) alternatywnych zajęć. Rodzice powinni starać się urozmaicać czas swoim pociechom tak, aby te nie miały możliwość spędzenia całego swojego wolnego czasu przed komputerem.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena