W latach tych, na domiar złego, zaczęły powstawać pierwsze kontrowersyjne gry komputerowe. Zjawisko publicznego krytycyzmu ciągnęło się do lat 90 wraz z powstaniem gry Mortal Kombat, gdzie przybrało prawdziwe apogeum przeciwko brutalności w grach. Jednocześnie gry tego typu sprzedawały się bardzo dobrze pomimo publicznych sprzeciwów i zakazów dystrybucji na niektóre kraje.
Gra arcade Death Race opublikowana w 1976 r. przez wydawcę Exidy, była pierwszą oficjalnie ogłoszoną, kontrowersyjną grą wideo. Została zakazana ale przez niektórych nigdy nie stanie się zapomniana. Wzięła swoje wzorce z filmu Death Race 2000 z Davidem Carradinem w roli Frankensteina i Sylvestrem Stallone jako Joe Viterbo. Nagłówek filmowy brzmiał: w roku 2000 jazda samochodem, w której potrąca się ludzi nie będzie już mitem. Będzie sportem narodowym. Gra wideo została wyprodukowana według tej samej idei. Głównym jej celem było zdobywanie punktów za przejeżdżanie tak dużej ilości gremlinów jak to tylko było możliwe w ciągu określonego czasu. Jeśli precyzyjnie namierzyło się ofiarę, pojawiał się krzyż sygnalizujący potrącenie i śmierć. Jeśli jeszcze żyła, można było zawrócić pojazd i wykończyć ją.
Gra Death Race była tak potępiana przez społeczeństwo, że krótko po jej wydaniu Exidy wycofało ją ze sklepów. Zadeklarowano jedynie 500 kopii sprzedanej gry, a kilka z nich przetrwało do lat osiemdziesiątych. W czasie pisania tego artykułu (2010 r.) na hasło tytułowe gry, eBay wyszukał więcej niż 100 wersji dvd filmu i niespodziewanie jedną ofertę gry przerobioną na aktualny interfejs i systemy operacyjne, wycenioną na 154 $ przy czterech dniach do końca aukcji.
Według wydawcy gry Pete Kaufmanna to co denerwowało społeczność, jeśli chodzi o grę Death Race, było ledwie słyszalnym lecz przerażającym „ahhhk", kiedy osoba została uderzona. Jak głosi opowieść, wydawca Exide planował sprzedać 1000 maszyn arcade z grą. Jednak kiedy pojawiły się pierwsze kontrowersje, ich plany wzrosły początkowo do 10.000. Nie ma lepszej reklamy niż zła opinia.
Pierwotnym założeniem gry było przejeżdżanie ludzi, nie gremlinów. Autorzy John Borrland i Brad King wyjaśnili, że gremliny miały być przejeżdżane tylko w pierwszej wersji. Byli też zdziwieni a zarazem usatysfakcjonowani wywołaniem tak wielkiego szumu wokół gry. Artykuły za ich sprawą pojawiały się w Nationale Enquirer i innych poważnych gazetach. Powstał nawet sześćdziesięciominutowy blok telewizyjny na temat psychiki graczy.