Przemiany w latach 90-tych, jak również dołączenie naszego kraju do Wspólnoty Europejskiej, było zaczątkiem znacznych zmian w Polsce. Zmiany te dotykały różnych aspektów życia ludzi, finansów i biznesu, administracji, czy wolności słowa. Jednak wychodząc na uliczki naszych miejscowości najbardziej widoczne były przemiany w budownictwie. Polska była i nadal jest jednym ogromnym placem budowy. A najlepiej widocznym aspektem tego krajobrazu są wysokie żurawie.
Zawsze jak na nie patrzyłem zastanawiałem się w jaki sposób takie dźwigi się stawia. Jest wiele firm oferujących usługi dźwigowe, w tym wynajem dźwigów.
Ale jak te żurawie rosną? Dawno temu już starożytni Grecy budowali bloczki z wysięgnikami. Mimo tego, że prawa fizyki od tamtego okresu nie uległy zmianom dziś używane dźwigi nie mają nic wspólnego ze starożytnymi urządzeniami. Potrzeby są przede wszystkim coraz większe. Żurawie składają się z wielu części. Na początku montowana jest podstawowa rama dźwigu. Podstawa ta jest obciążana balastem. Montowana jest kabina dla operatora oraz wysięgnik, no i oczywiście przeciwwaga. No i co dalej. Jak budować w górę? Żuraw jest za niski i trzeba go podwyższyć. Jednak żurawie są wyposażone w mechanizmy zwane kratownicami, które umożliwiają podnoszenie i opuszczanie dźwigu. Powoduje to, że żuraw rozbudowuje sam siebie. Siłowniki hydrauliczne są odpowiedzialne za podnoszenie żurawia, co sprawia, że pojawia się luka, w którą wkłada się poszczególne elementy. Nowe elementy skręca się z tym co już jest i tak do osiągnięcia zamierzonego celu... Łatwe, prawda?