W czasie egzekucji doszło do absurdu. Komornik Sądowy Marek G. twierdzi, że znalazł 5000 zł na koncie dłużnika, po czym… umorzył egzekucję z powodu niewypłacalności dłużnika. Sędzia potwierdził, że komornik mógł „wymyślić” tę kwotę, w celu pobrania opłaty za szukanie. Problem w tym, że takie praktyki mogą sztucznie przerywać bieg przedawnienia i działać na szkodę obywatela.