Wiersz ten jest napisany ku czci ojca Henryka strasznego okrutnika
Wiersz ten jest napisany ku czci ojca Henryka strasznego okrutnika
Wiersz o Mai i jej domu
Jestem zrozpaczona bo nie mogę pomóc mojemu dziecku.Moja bezsilność mnie dobija i sprawia, że czuję się potwornie. Może nie powinnam się odzywać bo sytuacja o której piszę według wielu nie jest tragiczna.Jest przecież zdrowy ,ma obie ręce i nogi ,nie potrzebuje przeszczepu ani nerki, ani wątroby czy szpiku, może przenosić góry i jak mówi nasz wieszcz „Adaś”
Moja bezsilność mnie dobija i sprawia, że czuję się potwornie. Może nie powinnam się odzywać bo sytuacja o której piszę według wielu nie jest tragiczna.Jest przecież zdrowy ,ma obie ręce i nogi ,nie potrzebuje przeszczepu ani nerki, ani wątroby czy szpiku, może przenosić góry i jak mówi nasz wieszcz „Adaś”