network-marketing

Tak łatwo jest utożsamić zarabianie w domu z łutem szczęścia. Często myśli się o kimś „udało mu się” – takie podejście uspokaja umysł i karmi go złudzeniem, że osiągnięcie sukcesu w zarabianiu w domu, zależy tylko i wyłącznie od szcześcia. 

Ile razy słyszałeś „to nie jest sprzedaż”? Może mówił to ktoś z twoich sponsorów? Ktoś, kto namówił cię do przyłączenia się do firmy? Mogłeś to słyszeć także w innej wersji: „my nie sprzedajemy, my dzielimy się”.

Robert Kiyosaki w swojej książce „Kwadrant przepływu pieniędzy” wymienia firmy network marketingu jako jeden z dobrych systemów zarabiania pieniędzy. Nie piszę ‘najlepszych', bo to czy dany rodzaj biznesu jako system zarabiania pieniędzy jest najlepszy dla Ciebie, zależy od...

W MLM istnieje Prawo Sukcesu nazywane przez szkoleniowców Prawem Oporu i jest ono ściśle związane z odmową będącą chlebem powszednim MLM. Prawo Oporu to proste przeniesienie z terminologii fitness – jeśli chcesz zbudować mięśnie, musisz włączyć do treningu ćwiczenia oporowe.

Szkolenie w network marketingu jest kluczowe, aby ruszyć z miejsca. Bez szkolenia nie osiągniesz sukcesu. Dotyczy to zarówno twojego szkolenia jak i szkoleń organizowanych przez ciebie.  

Jeśli już postanowiłeś działać w firmie network marketingu lub dopiero to rozważasz, zapewne zastanawiasz się, co masz robić zaraz po podpisaniu umowy. I słusznie, ponieważ to, co zrobisz od pierwszego dnia, może zdecydować czy odniesiesz sukces, czy raczej się zniechęcisz.

Jeśli myślisz poważnie o nauce biznesu jaką jest network marketing, zadaj jeszcze jedno pytanie swojemu liderowi. Zapytaj co masz robić  później, kiedy obdzwonisz wszystkie osoby z listy...

Świat spogląda na ciebie i widzi pewną osobę. Ty spoglądasz w lustro i widzisz inną. Ta dziwaczna różnica między „rzeczywistością” a obrazem samego siebie po raz pierwszy przedstawiona została w 1605 roku przez Miguela de Cervantesa, autora powieści o Don Kichocie.

Promocja (od łac. promovere tzn. pobudzać, lansować) oznacza kontakt producenta lub dystrybutora produktu z jego, realnymi lub tylko potencjalnymi, klientami.

Myślę, że wśród czytających ten tekst naprawdę niewielu będzie takich, którzy nie podzielą poglądu, że reklama jest sztuką, choćby tylko miało się to ograniczyć do sztuki prezentacji marki. To właśnie od niej zależy czy klienci zainteresują się naszą ofertą i czy ostatecznie dokonają zakupu.