Bardzo wiele firm nie docenia narzędzia, jakim jest wewnętrzny audyt. Z założenia służy do oceny systemu kontroli wewnętrznej, szybko diagnozuje problemy i dostarcza informacji o błędach. Jest bardzo cennym narzędziem, bo jego wyniki można wykorzystać teraz obecnie i w przyszłości.
W każdej firmie generuje się tysiące dokumentów. Na własne potrzeby, na potrzeby urzędów i instytucji. W celach kontroli, archiwizacji, kadrowych, księgowych. Im więcej funkcjonalności procesów, tym więcej papierów. Jak sobie z tym radzić, żeby nie stracić kontroli?
Założenie firmy, jak również jej późniejsze prowadzenie, wiąże się z codziennymi wyzwaniami. Jedne dotyczą kwestii teoretycznych, drugie traktują o praktyce danego rozwiązania. Z tym drugim mamy do czynienia w przypadku wyboru oprogramowania, które zautomatyzuje pracę w przedsiębiorstwie.
Płynny i skuteczny przepływ informacji możliwy jest, jeśli spełnionych zostanie kilka warunków. Znajdzie się nadawca komunikatu, jego odbiorca oraz kanał, którym informacja do niego dotrze. Ten podstawowy model komunikacji Claude’a Shannona sprawdza się również, jeśli zastosuje się go w biznesie.
Rzeczywistość polskiego przedsiębiorcy różowa nie jest. Zmaga się z urzędami, gubi w gąszczu przepisów księgowych, walczy o płynność finansową. A mimo tego firm przybywa. Z pewnością argumentem za jest poczucie niezależności. Czasem zdarza się też, że nie ma innego wyjścia.
