Dla ukradzionego mojego ukochanego egzemplarza Pisma świętego
A wiec jestem w szpitalu psychiatrycznym w Lublinie
Co się czasami zdarza się mi wazelinie
Wzięłam ze sobą mój ukochany egzemplarz Pisma Świętego
Tak jak święta majowego
Teraz go nie ma, na swoim egzemplarzu napisałam „ w odpowiednim czasie”…
A tu masz ci los
Za zwyczaj dobry jak zbożna kłos
Zabrał mi ktoś mojego ukochanego
Jakże wielkiego
Co teraz mam zrobić ?
Chyba tylko siąść i płakać !