CBD: czy to naprawdę genialna sprawa?
W każdym materiale promocyjnym dotyczącym CBD znajduje się lista pozytywnych skutków, jakie kannabidiol może wywołać w organizmie. Już na tym etapie warto się zatrzymać i wyjaśnić sobie kilka spraw. Przede wszystkim, jeśli w opracowaniach autorzy powołują się na źródła, to najczęściej nie są to prace naukowe z recenzowanych czasopism. Jeśli już są – dotyczą badań na modelach zwierzęcych, a takie badania nie mówią wszystkiego o działaniu na ludzki organizm. Autorzy materiałów marketingowych chętnie też ukrywają informacje, że w badaniach, na które się powołują, zwierzęta otrzymywały zdecydowanie większą dawkę w przeliczeniu na kilogram masy ciała, niż jest zalecana dla ludzi.
Można więc powiedzieć, że choć istnieją pewne podstawy, żeby sugerować pozytywne skutki zażywania konkretnych form CBD przez pacjentów ze ściśle określonych grup, to nie ma żadnych prac naukowych, które uzasadniałyby aż taką popularność CBD.
Czy to znaczy, że po CBD nie warto sięgać?
Zasadniczo – nie. Trzeba jednak poczynić istotne zastrzeżenie: wszelkie doniesienia o pozytywnych skutkach zażywania CBD w jakiejkolwiek formie należy uznać za pozbawione wartości naukowej dowody anegdotyczne. Czy olej lub susz CBD mogą działać? Tak, mogą, natomiast na podstawie obecnej wiedzy trudno będzie oddzielić faktyczny efekt od placebo. Natomiast jeśli występuje u Ciebie efekt placebo i jednocześnie brak jest efektów niepożądanych, to można przecież założyć, że cel został osiągnięty.
W jakiej formie najlepiej przyjmować CBD?
Z form CBD, które warto w ogóle rozważać, należy wymienić olej konopny, kapsułki i susz. Olej jest teoretycznie najmniej przetworzony, w związku z czym powinien mieć największy potencjał działania. Susz pod tym względem wypada gorzej po pierwsze dlatego, że stężenie CBD jest niższe, a po drugie procedura przemysłowego suszenia odpowiada za częściową degradację kannabidiolu, w związku z czym jego aktywność może być dyskusyjna. Jeśli chodzi o kapsułki, to najczęściej zawierają one skoncentrowane oleje. Sam proces koncentracji również może jednak obniżać przyswajalność CBD.
Generalnie jednak można założyć, że te trzy formy są godne rozpatrzenia. Ich dawkowanie będzie różne, kryterium wyboru będzie również forma przyjęcia. Susz pod tym względem jest dość problematyczny, natomiast olej i kapsułki – w obu przypadkach zaletą jest prosty skład, ponieważ olej jest tu izolowany – można łatwo wpleść jako suplementy diety.
Jakie formy nie mają większego znaczenia?
Na fali popularności CBD pojawiła się cała masa produktów, które zawierają CBD – czekolady, piwa czy batony proteinowe z CBD. Zawartość kannabidiolu w nich jest jednak różna, choć zawsze niska i trudno spodziewać się rozwinięcia jakichkolwiek pozytywnych efektów.
Dodatkowy problem polega na tym, że w produktach złożonych nie tylko trzeba liczyć się z wyższym stopniem przetworzenia, co samo w sobie już może obniżać skuteczność CBD, ale też z interakcjami z innymi składnikami, które mogą powodować degradację CBD. O ile wszystkie te produkty są klasyfikowane jako spożywcze, a więc bezpieczne, o tyle zdecydowanie nie można ich traktować jako zamiennika skoncentrowanego oleju do suplementacji.
Zażycie CBD warto skonsultować z lekarzem
CBD ma budowę cząsteczki zbliżoną do THC, a występujące między nimi różnice odpowiadają za brak efektu psychoaktywnego po spożyciu CBD. to jednak nie oznacza, że jest to substancja całkowicie bezpieczna. Jak każdy lek, produkt medyczny czy suplement diety, także suplementy z CBD (a nawet kosmetyki z olejem konopnym) mogą powodować niechciane reakcje.
W przypadku suplementów mogą to być nudności, biegunka lub bóle głowy, natomiast w przypadku kosmetyków (choć tu zawartość CBD jest tak niska, że trudno spodziewać się jakiegokolwiek efektu) przede wszystkim reakcje skórne.
W przypadku zdrowych osób przyjmowanie niewielkich dawek CBD nie powinno rodzić żadnych komplikacji medycznych. Warto jednak skonsultować się z lekarzem, jeśli przyjmuje się regularnie jakiekolwiek leki. Dobrym pomysłem będzie też konsultacja w przypadku osób z zaburzeniami odżywiania lub sportowców, w przypadku których w grę wchodzi także konieczność utrzymania na odpowiednim poziomie dość nietypowych poziomów niektórych hormonów, witamin lub innych związków biologicznie czynnych.
Absolutnie konsultacji wymaga przyjmowanie CBD przez pacjentów z chorobami przewlekłymi. Nawet w przypadkach, w których można teoretycznie stosować THC, zamiana na CBD nie może odbywać się bez wiedzy i zgody lekarza prowadzącego leczenie. Zgoda – niektórzy medycy podchodzą do tematu z dużą dozą ostrożności, natomiast trzeba pamiętać, że badania nad CBD nie są odpowiednio szczegółowe, żeby stosować ten środek rutynowo nawet jako suplement.
Skup się na jakości
Choć można odnieść wrażenie, że zalecamy daleko posuniętą ostrożność w stosowaniu CBD, to prawda jest taka, że chcemy wywołać nieco inny efekt, a mianowicie potencjalnych konsumentów nakłonić do lepszego przyjrzenia się jakości stosowanych środków. CBD uchodzi za suplement bezpieczny, natomiast wszystko zależy od tego, w jaki sposób jest przygotowany i podany.
W związku z dużą popularnością tego rodzaju preparatów, na rynku pojawiła się masa środków niezbadanych, zbadanych niedokładnie lub po prostu korzystających głównie z mody, niemających natomiast potencjału medycznego. Najtańsze CBD na rynku w większości przypadków nie są warte swojej ceny, natomiast środki jakościowe nie należą do tanich. I choć cena sama w sobie jest kiepskim wskaźnikiem jakości, może czasem być sygnałem alarmowym.
Podsumowując – CBD przy całym potencjale, wymaga sporo badań, a dziś jako suplement może być stosowane przy założeniu, że sięgasz po prostu znanej jakości, o oznaczonym precyzyjnie stężeniu i wiesz, jak go stosować.
---
Źródła:
https://www.rp.pl/Diagnostyka-i-terapie/210419568-Przyszlosc-ochrony-zdrowia-Pozbadz-sie-leku-z-CBD.html
https://ktomalek.pl/blog/produkty-z-cbd-ktore-warto-wybrac/w-1677
Weryfikację jakości poszczególnych produktów z CBD możesz zacząć od sprawdzenia strony internetowej https://www.miistercbd.com/pl/, której autorzy analizują dostępne na rynku preparaty.