Jedno, to „płacić mniej za zakupy”. Drugie, to „uzyskiwać nadwyżkę przychodów nad rozchodami”, czyli więcej zarabiać, niż wydawać. Co ciekawe zdecydowana większość osób bardzo dobrze sobie radzi z oszczędzaniem pierwszego typu, ale jest kompletnie do niczego, jeśli chodzi o drugi sposób. Dlaczego?
Podstawowa przyczyna tkwi w pewnym nie zrozumieniu. Bardzo prosto jest przecież zaoszczędzić pieniądze w czasie zakupów, kupując coś w promocji (w domyśle: z rabatem), ale bardzo trudno jest OSZCZĘDZAĆ PIENIĄDZE, KTÓRE ZAOSZCZĘDZIŁO się w czasie tych zakupów.
Weźmy prosty, hipotetyczny przykład. Twój kolega właśnie rzucił palenie. W ciągu miesiąca dzięki temu oszczędza ok. 50 pln. Proste pytanie: „Gdzie jest to 50 pln?”. Znajomy nie wie. Innymi słowy: Twój znajomy zaoszczędził 50 pln (tak jakby kupił coś z rabatem w wysokości 50 pln), ale ich nie zaoszczędził (w domyśle: odłożył, zachował).
Cały sekret tkwi w tym, aby pieniądze, które zaoszczędzasz na czymś (kupując coś taniej lub w ogóle tego nie kupując), natychmiast odłożyć – np. umieścić je w osobnej kopercie, w skarbonce, a następnie zdeponować na osobnym koncie bankowym i pod żadnym pozorem ich nie wydawać. Tylko w taki sposób naprawdę zaoszczędzisz pieniądze.
Na podstawie: Allen G. Robert, Jak pomnożyć źródła swoich dochodów? Wolters Kluwer Polska, Kraków 2007.
---
98 cennych rad, jak oszczędzić co najmniej 576 zł rocznie na paliwie.
http://www.jak-oszczedzac.info/ - Tylko sprawdzone w praktyce sposoby oszczędzania