ALE ogromna większość kobiet zupełnie nie zwraca na kasę uwagi i mówię tutaj o seksownych, inteligentnych kobietach, a nie jakiś mutantach. Owszem wiele pięknych kobiet zadaje się tylko z takimi facetami, którzy mają kasę, ale zauważ, że dzieje się to tylko dlatego, że tacy faceci mają przy nich odwagę i czują się pewni siebie, reszta się ich boi.
Jeśli kobita znajdzie takiego faceta, który jest atrakcyjny i który jest dobry w relacjach z kobietami, wie co im się podoba i potrafi je zainteresować sobą, to wtedy znikają finansowe wymagania.
Skąd się bierze ten cały tok myślenia:
„Jeśli chcesz mieć piękną dziewczynę musisz być bogaty”
Tak programuje nas społeczeństwo. Spójrz na reklamy i filmy. Zawsze w towarzystwie bogatego faceta albo luksusowych rzeczy, pojawia się piękna kobieta. Piękno kojarzone jest z luksusem i pieniędzmi. Bogaty facet ma piękną, jak laurka żonę. W ekskluzywnym samochodzie siedzi piękna kobieta. Drogą biżuterię nosi piękna kobieta. Drogie perfumy reklamuje piękna kobieta.
Społeczeństwo programuje nas i wkłada nam błędny schemat do głowy, że piękna kobieta jest czymś luksusowym i nie osiągalnym dla większości śmiertelników, zwykłych facetów, którzy nie są bogaci. Jest to nie prawda.
Przypomina mi się fragment z “GRY” Neila “Style” Strauss, w której była opisana sytuacja kobiety, która przypadkowo wysłała mail zamiast do swojej koleżanki, do całej listy adresowej. Jako, że mail był “ciekawy”, to szybko za pomocą poczty pantoflowej wiadomość się rozeszła tak bardzo, że aż została wydrukowana w “Chicago Tribute”. Wiadomość brzmiała tak (tekst oryginalny z książki:
„No to na czym właściwie stoimy w kwestii mojej randki?” - pisała. „Samochód, pieniądze, praca, milusie mieszkanko, motorówka - przy okazji, mieści tylko sześć osób; wielkie mi mecyje - jego zachowanie i wyborny pocałunek być może kupią mu u mnie kolejny wieczór. Ale mówię wam tu i teraz: jeżeli nie pójdzie do fryzjera i nie zacznie obsypywać mnie podarunkami, to na zawsze zostanie tylko moim pierwszym trzydziestoletnim przyjacielem”.
Post szybko zyskał status internetowego fenomenu, trafił do każdego zakątka świata i został wydrukowany w „Chicago Tribune”. Jednym z adresatów maila był Maddash, który niezwłocznie wysłał Jackie życzliwy komentarz. Odpisała, że w zalewie inwektyw jego odpowiedź była dla niej jak zbawienie i że poprawiła jej humor. Kilka maili, kilka zdjęć i jedną randkę później wylądowała u Maddasha w łóżku.
Nie było podarunków, motorówek ani fryzjerów. Tylko czyste uwodzenie .”
I tyle. Co tu więcej pisać. Prawda jest taka, że jeżeli kobieta trafi na właściwego faceta, jeśli Ty będziesz interesujący, zabawny, to zapomni o kasie, samochodzie itp. Nie będzie jej potrzeba tego do szczęścia, a co bardzo ważne i wielu facetów nie przyjmuje do wiadomości, to, fakt, że dla niej o Twojej atrakcyjności nie będzie stanowił stan konta albo nowe BMW, ale Ty sam.
A przecież oto chodzi.
Chciałbym jeszcze nadmienić kilka słów na temat tego, jak kobiety postrzegają bogatych mężczyzn. Owszem prawdą jest, że niektóre kobiety patrzą na rzeczy materialne, zwracają uwagę np. na samochód. Jednak nie robią tego w taki sposób jak myśli większość mężczyzn.
Mężczyźni myślą, że kobieta leci na kasę, jeśli jej facet ma BMW. Może i czasami tak jest, ale bardziej chodzi o to, co kojarzy się kobiecie z posiadaniem pieniędzy.
Jeśli facet zna choć trochę Sztuke uwodzenia potrafi się orientować i potrafi zarobić kasę, jeśli jakoś rozwija swoją karierę zawodową, a nie jest tylko niebieskim ptakiem (nic nie robi), to od razu dowodzi kobiecie, że koleś ma poukładane w głowie i ma szereg cech charakteru, które są atrakcyjne dla kobiety.
Chodzi mi tutaj o takie cechy jak: inteligencja, zaradność, spryt, pewność siebie, możliwość zapewnienia poczucia bezpieczeństwa (bardzo ważne dla kobiety) wytrwałość i twardość, bo czasami, żeby np. rozwinąć swoją firmę trzeba być twardym. Te wszystkie cechy są atrakcyjne dla kobiety, i to właśnie dlatego bogaty facet jest atrakcyjniejszy od biednego, co nie oznacza, że zawsze będzie lepszy od Ciebie. Bogactwo to tylko pewien rezultat cech charakteru.
Podam Ci jeszcze jeden przykład:
Mam koleżankę. Fajna, zabawna, ładna buźka i reszta też (chociaż dla mnie trochę za niska:). Jakiś czas temu starał się o nią koleś. Miał BMW, kasę, zabierał ją w różne miejsca, stawiał rożne rzeczy i ogólnie próbował „imponować”. Jaki był z tego rezultat? Nijaki, nic nie wyszło, bo po prostu on jej nie interesował jako mężczyzna.
Teraz ona jest z kolesiem, który nie ma BMW, nie jest przystojny (nawet ja to widzę) i pracuje jako zwykły mechanik. Zwykły normalny facet jak Ty czy ja. Pozornie niczym się nie wyróżnia, ale jednak ją potrafił zdobyć, a tamten z dobrą furą NIE! Po raz kolejny obyło się bez pieniędzy, prezentów, kwiatów i BMW.
Ten zwykły facet potrafił ją zdobyć, mimo że ona miała tabuny (serio dosłownie dziesiątki) adoratorów ciągle ją podrywających. On po prostu miał w sobie to coś.
To, co chcę Ci przekazać w tym tekście, to cały tok myślenia, że o Twojej atrakcyjności jako mężczyzny nie świadczy ilość zer na koncie. To może być tylko dodatek. Ważniejsze jest to jaki Ty jesteś w środku, jakim jesteś mężczyzną. To jest najważniejsze.
Podsumowując:
> Kobiety nie są takie, jakby chciało wielu mężczyzn. Niewiele jest kobiet, które możesz sobie kupić i których uwagę i zainteresowanie można przeliczyć na dolary albo euro. Taka jest prawda. Sztuka uwodzenia nie opiera się na walutach.
> Nigdy nie staraj się kupić zainteresowania kobiety czy to przez drogie prezenty, czy to przez zabieranie jej w drogie miejsca.
> Nie dawaj drogich prezentów kobiecie, aby zdobyć sobie jej “uwagę” i zainteresowanie. Nigdy nie kupisz pieniędzmi prawdziwego zainteresowania kobiety.
> Dawaj kobiecie drobne i niespodziewane (ważne, żeby to były niespodzianki) upominki, to da jej świadomość, że o niej myślisz, a kobieta to uwielbia. Dobrym pomysłem jest danie kwiatka (ale dopiero jak się już trochę zżyjecie ze sobą, nie na samym początku).
> Dobrym pomysłem jest też np. napisanie listu czy narysowanie czegoś samemu. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale uwierz mi to działa 1000 razy lepiej niż droga restauracja.
Od dziś nie masz już usprawiedliwienia.
„Nie mogę poderwać ładnej dziewczyny, bo nie mam kasy”.
Liczysz się Ty!!! A nie Władysław Jagiełło na banknocie w kieszeni.
Jeśli chcesz się dowiedzieć się więcej i dostać trzy darmowe raporty na temat tego, jak poderwać dziewczynę, chcesz poznać gotowe teksty na podryw, to wejdź na moją stronę Sztuka uwodzenia