Na sto procent znajdziesz się w toksycznym zwiazku... Chyba, że przeczytasz artykuł, który dla Ciebie przygotowałem.Temat toksycznych związków jest trudny, ponieważ zazwyczaj mamy problemy z ich rozpoznawaniem, a kiedy już rozpoznamy toksyczny związek, nie wiadomo jak sobie z tym poradzić. Dlatego dziś, dostaniesz na to odpowiedź.

Data dodania: 2017-09-29

Wyświetleń: 1119

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Copyright - zastrzeżona

Jak rozpoznać toksyczny związek?

  

Toksyczny związek, czyli jaki?

Wyróżniam 5 głównych cech toksycznej relacji między kobietą a mężczyzną. Część dotyczy wczesnego etapu związku, część wystąpi w sytuacji, gdy jesteście ze sobą trochę dłużej. Z częścią symptomów pewnie już się spotkałeś, część dopiero będzie dane Ci poznać – niezależnie od sytuacji, w której się znajdujesz, cieszę się, że znalazłeś się w tym miejscu, bo już za chwile dowiesz się, jak zapobiec chorobie, zamiast działać tak jak wszyscy i martwić się oto dopiero wtedy, gdy zachorujesz.


Te pięć oznak toksycznej relacji to:

1. Zazdrość

2. Pesymizm

3. Ciągła kontrola

4. Brak chęci rozwoju

5. Porównywanie się do innych

Zazdrość

Czasem zdarza się tak, że ciągle słyszysz, jaki to jesteś niedobry.


Tamta zrobiła sobie z Tobą zdjęcie, ta polajkowała Twojego posta na fejsie, a jeszcze inna zaprosiła Cię na imprezę. No po prostu tak nie może być! Zdradzasz mnie?! A może po prostu Ci się nie podobam? W innym wypadku te wszystkie lafiryndy nie kleiłyby się tak do Ciebie!

Okej, może trochę przesadziłem. Jednakże, zrobiłem to celowo, aby pokazać Ci istotę problemu. Zazdrość jest dość ciekawym zjawiskiem, bo, mimo iż jest jednym z największym czynników niszczących relację damsko - męską, to i tak od czasu do czasu spotykam się ze zdaniem, że jest w związku ważna. Naprawdę?

Jeżeli ktoś lubi relacje pełne oszczerstw, negatywnych emocji i braku zaufania, to może  zazdrość jest potrzebna i dobra dla jego związku. Ja natomiast wierzę, że Ty chcesz zbudować świadomy, szczęśliwy związek, więc mówię Ci już teraz - Jeśli jesteś ofiarą nieprzyjemnych fraz rzucanych w Twoją stronę tak jak w przykładzie powyżej, to jest to niezbity dowód na to, że jesteś w związku z osobą o niskiej samoocenie, która boi się panicznie, że Cię straci.
Oprócz personalnych ataków, możesz ulec również lżejszej, ale równie niemiłej wersji zazdrości, czyli złośliwe komentarze:

I co, on pewnie znowu Cię podrywał?

Uważaj tylko, żebyś na tej imprezie przypadkiem jakiegoś chłopaka nie poznała.

Takie komentarze mogą mieć naturalnie podtekst humorystyczny i mogą wprowadzić trochę zabawy do Twojej relacji(co jest oczywiście pozytywne), dlatego najważniejsze jest to w jaki sposób są wypowiadane i z jaką częstotliwością. Jeśli słyszysz to regularnie i wydaje Ci się, że komentarz wyraźnie miał Ci pójść w pięty, to już wiesz, że nie jest dobrze.

Zazdrość to dość długi temat, o którym napisałem oddzielny artykuł na swoim blogu, ale najważniejsza informacja sprowadza się do tego, że bycie w związku z osobą chorobliwie zazdrosną prędzej czy później doprowadzi Cię do złego stanu psychicznego czy emocjonalnego. Warto zatem przemyśleć, czy faktycznie chcesz to znosić.
 

Pesymizm

Nie warto tego robić. Tamtego też nie. Co? Trenujesz jakiś sport? Bez sensu. Aaa, bo Ty chcesz rozwijać swoją pasję. Ale po co? Przecież to takie głupie.

Konflikt pojawia się w momencie, kiedy Twoja partnerka nie akceptuje tego, co robisz. Tego, że trenujesz jakiś sport albo masz jakieś hobby, któremu regularnie się oddajesz. Jeśli zauważysz, że próbuje Cię odwieść od realizacji Twoich planów, marzeń, celów czy czegokolwiek, na czym Ci zależy to powinna Ci się zapalić czerwona lampka.

Oczywiście, jeśli nie poświęcasz jej w ogóle czasu, ma prawo tak zrobić. Mówię tu raczej o sytuacji, gdy ona kręci nosem na wszystko, czym Ty się zajmujesz poza Waszym związkiem.

Wczesny symptom szerokorozumianego pesymizmu możesz zauważyć już na pierwszym spotkaniu z tą osobą. Zobacz, jak wypowiada się o swojej pracy, o relacjach z bliskimi czy o życiu i swoich planach. Jeśli na Twoją pozytywną energię ona reaguje negatywnie, to może znaczyć, że jest straszną marudą i będzie naprawdę ciężko zbudować ciekawą relację z taką osobą. Pamiętaj jednak, że każdy może mieć gorszy dzień, więc proponuje nie oceniać kwestii pesymizmu jakiejkolwiek osoby tylko po jednej rozmowie.

Jeśli obecnie jesteś w związku, to zaobserwuj następujące zjawisko - Jeśli po absolutnie każdym spotkaniu ze swoją drugą połówką czujesz się wypompowany, znużony i przytłoczony, to ewidentnie coś jest nie tak. Pomyśl czy na pewno wszystko jest w porządku.

Ciągła kontrola

Jeśli przy każdym wyjściu na spotkanie ze znajomymi zaliczasz awanturę o to, że szlajasz się gdzieś ze znajomymi albo dostajesz dziennie 10 telefonów o to, co aktualnie robisz, to poważnie zastanów się nad przyszłością Twojego związku.

Gdy ktoś się o Ciebie ciągle zamartwia, to na początku jest to całkiem słodkie, ale później staje się męczące. Wchodząc w dłuższą relację dokładnie upewnij się, jaka jest ta druga osoba w kontekście towarzyskim. Ona nie musi być królową każdej imprezy, ale jeśli chce się spotykać tylko z Tobą i mieć Cię zawsze przy sobie, to pojawia się problem, który przyniesie kiepski owoc, jeśli go zlekceważysz. Nie ma nic złego w skupianiu się na swoim związku, a dopiero później innych znajomościach, ale jeśli związek jest dla Twojej partnerki całym jej życiem, to prawopodobnie nie pozwoli Ci mieć własnego życia.

Mogę Ci zagwarantować, że jeśli całkowicie poświęcicie się Waszemu związkowi bez równoległego rozwijania swojego własnego życia, to Wasza relacja prędzej czy później upadnie. Ciągła kontrola jest po części związana z zazdrością danej osoby, ale również z jej chęcią dominacji – Sprawdź, jak Twój partner traktuje swoich bliskich i Ciebie, aby przypadkiem się nie okazało, że zawsze musi być tak jak on chce i nie idzie na żadne kompromisy.

Brak chęci rozwoju

Ten symptom dotyka głównie pary z dłuższym stażem. Na początku wszystko jest rewelacyjne - W łóżku same cuda, oboje inwestujecie w relację i się staracie. Jednak w każdym związku przychodzi krytyczny moment, gdzie wkrada się monotonia i rutyna. Jeśli Twojemu partnerowi odpowiada to, że spotykacie się ciągle w tym samym miejscu, tego samego dnia i o tej samej godzinie i o zgrozo, robicie zawsze to samo, to nie wróżę Wam szczęśliwej przyszłości. Jeśli natomiast Tobie taki styl odpowiada – to zmień coś, zanim to Twój partner zmieni Ciebie. Wprowadzenie drobnego powiewu świeżości w postaci randki w nieznanym dotąd miejscu może zdziałać cuda.

Porównywanie się do innych

Słyszałeś? Maciek kupił Kaśce 13 róż na dzień kobiet. Ale z niej szczęściara. A Zośka ostatnio mówiła mi, że jej chłopak zabrał ją pod namiot nad jezioro. Ech, oni to mają życie.

Porównywanie się do innych jest w jednym wypadku pozytywne - Kiedy służy Waszemu rozwojowi. Jeśli od dłuższego czasu nie było między Wami fajerwerków, to może faktycznie warto podpatrzeć jak Wasi znajomi dbają o brak rutyny w ich relacjach.

Gorzej, jeśli to porównywanie ma charakter obsesyjny - Wszyscy mają dobrze, tylko nie ja z moim misiem. Dodatkowo, takie działanie powoduje negatywne myśli, bo Twój partner zaczyna uważać, że nie jesteś z nim szczęśliwa, co może wpędzić go w kompleksy.

Rozpoznałem toksyczny związek. Co teraz?

Zawsze są dwie opcje. Albo pracujesz nad swoją relację albo się rozstajesz. Istnieje jeszcze trzecia, do której gorąco zachęcam  - pracujecie nad Waszym związkiem oboje, ale to wymaga również zaangażowania Twojego partnera.

Każda sytuacja wymaga indywidualnego podejścia. Ja zazwyczaj zalecam najpierw próbę rozwiązania problemu, dopiero w ostateczności rozstanie. Jednak abstrahując od tej decyzji, istnieje jeden czynnik w życiu Waszego związku, od którego zależy bardzo wiele. Jeśli to robisz, Twoja relacja prędzej czy później się rozpadnie.

Zamiatanie problemów pod dywan

Jeśli widzisz pierwsze oznaki tego, że tkwisz w toksycznym związku, porozmawiaj o tym z partnerem i powiedz o swoich uczuciach. Tragiczne jest to, że często liczymy, iż druga strona domyśli się, o co nam chodzi co jest fatalne w skutkach. Nikt nie jest jasnowidzem, a mimo to my często jako ludzie stosujemy zasadę „Domyśl się” w relacjach ze swoimi bliskimi, co jest katastrofalne w skutkach.

 Owszem, kiedy nie będziesz mówił o swoich odczuciach ani problemach, Twoja partnerka zazwyczaj podejmie próbę zinterpretowania, co Ci chodzi po głowie, ale jest bardzo duża szansa że wyciągnie błędne wnioski, a to z kolei prowadzi do konfliktu.

Niełatwo jest dostrzec pierwsze oznaki toksycznego związku, bo często będą one bardzo subtelne, a jeszcze trudniej jest o nich rozmawiać, ale to jest absolutna konieczność.


Jeśli pierwsze symptomy zostaną zignorowane, zaczną się one nawarstwiać i w pewnym momencie to wszystko eksploduje, a wtedy trudno będzie uratować Waszą relację. Niemniej jednak polecam, abyś zawsze zaczynał od szczerej rozmowy, gdy nikt Wam nie będzie przeszkadzał.

Podsumowanie

Istnieje 5 głównych cech toksycznego związku. Od Ciebie zależy, co z nimi zrobisz, ale gwarantuję Ci - udawanie, że nic się nie dzieje nie jest dobrym rozwiązaniem.

Są to:

- Zazdrość, która świadczy o niskim poczuciu własnej wartości
- Pesymizm, który wyniszcza Cię stopniowo, ale regularnie
- Ciągła kontrola ze strony partnera, która w ekstremalnych przypadkach zamieni Twoje życie w koszmar, jeśli nic z tym nie zrobisz
- Brak chęci rozwoju, który uniemożliwi zbudowanie dłuższej relacji w satysfakcjonujący dla Was sposób
- Porównywanie się do innych, co w większości przypadków powoduje tylko kompleksy i rozpacz.

Sporo tego. Na Twoje szczęście istnieje bardzo mała szansa, że te wszystkie problemy pojawią się na raz w Twoim związku. Ale może stać się nieprzyjemnie, jeżeli nie będziesz ich świadomy.

Oczywiście, nie chodzi oto, by żyć w ciągłym strachu, bo jeśli będziesz sprawdzał w każdej minucie swojego życia, czy Twój związek jest toksyczny, to Twoje zdrowie psychiczne na tym ucierpi. Niemniej jednak, co jakiś czas przeanalizuj sobie sytuację, to pozwoli Ci zbudować maksymalnie świadomą i szczęśliwą relację z drugą osobą.

Problem toksycznych związków istnieje od zawsze i podejrzewam, że jeszcze przez jakiś czas będzie istniał, chyba, że pójdziemy po rozum do głowy i zaczniemy rozpatrywać swoje relacje bardziej świadomie. Dlatego podziel się tym artykułem z innymi. Oszczędzisz swoim znajomym zbędnego cierpienia, a oni będą Ci za to wdzięczni ;)

I wreszcie mogę to powiedzieć. Cały artykuł był pisany w dość poważnym stylu, ale teraz, skoro jesteś już świadomy wszystkich zagrożeń, możesz się spokojnie uśmiechnąć i odprężyć - właśnie zdobyłeś wiedzę, której większość ludzi i tak nigdy nie posiądzie.
Teraz tylko zastanów się, jak ja wykorzystać. Dziękuję za Twoją uwagę :)

Licencja: Copyright - zastrzeżona
1 Ocena