Planujemy podróż na drugi koniec Polski, sprawdzamy nasz samochód, pakujemy nawigację, apteczkę i ruszamy. Niby wszystko mamy pod kontrolą i wszystko jest doskonale zaplanowane, aż tu nagle, o zmierzchu pod naszymi kołami ląduje dzikie zwierzę. Takie sytuacje niestety zdarzają się na tyle często, że nie można ich nie brać pod uwagę.

Data dodania: 2017-04-05

Wyświetleń: 1012

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Spokojnie, to tylko laweta

Oczywiście, jest to tylko jedno z wielu przykrych zdarzeń, które może nas spotkać. W takich okolicznościach koniecznie musimy wezwać pomoc drogową, która zabierze nasz samochód do naprawy.

Tuż po zdarzeniu

Najgorszym doradcą we wszelkiego rodzaju kolizjach, stłuczkach czy awariach są nerwy i wszechogarniająca nas panika. Jeśli nikomu nic się nie stało, musimy wbrew wszystkim emocjom zachować zimną krew. Zabezpieczamy miejsce, znakujemy je zgodnie z przepisami i koniecznie zakładamy kamizelkę odblaskową, szczególnie jeśli nasza awaryjna sytuacja ma miejsce po zmierzchu, lub na drodze bez pobocza.

Telefon po pomoc


Jeśli przed podróżą sprawdziliśmy jaka pomoc drogowa na naszej trasie przejazdu jest godna polecenia i zaufania, i zapisaliśmy jej numer, sprawa jest prosta. Wybieramy tę firmę, która jest najbliżej nas i po prostu dzwonimy.

Niestety, taka przezorność nie jest naszą mocną stroną i najczęściej dopiero w tak trudnym momencie zaczynamy zastanawiać się gdzie zadzwonić. Jeśli posiadamy telefon i szczęśliwie stoimy w miejscu, w którym jest zasięg i mamy Internet możemy na spokojnie sprawdzić najbliższe firmy. Zanim wybierzemy pierwszą z listy, musimy dowiedzieć się, czy dana pomoc drogowa działa na naszym terenie, a także czy dysponuje własnym warsztatem samochodowym, ewentualnie czy wykonuje naprawy pokrywane z ubezpieczenia.

Nie każda pomoc drogowa jest warta naszej uwagi. Nasi zachodni sąsiedzi nie wyruszają w podróż przed sprawdzeniem firm świadczących takie usługi na całym odcinku przejazdu. Kontrolują ich pod kątem opinii innych kierowców, a także dopytują o szczegóły. Można zapytać po co, skoro mają sprawne samochody. Diabeł tkwi w szczegółach, szczególnie w przypadku pomocy drogowych. Dzwonienie pod pierwszy lepszy numer to prawdziwa ruletka. Innymi słowy, powinniśmy czerpać z zachodniego wzorca i przygotowując samochód do drogi zadbać o kilka numerów do rzetelnych pomocy drogowych.

Ważne niuanse

Pomoc drogowa to nasza oręż w trudnej, drogowej sytuacji. Nie można postrzegać jej jak zło konieczne. Kierowcy mają tendencję narzucania swojej woli, która nie zawsze jest adekwatna do sytuacji. Porozumienie, także to pod kątem ceny, sprawia, że sytuacja zostaje rozwiązana w sposób profesjonalny i szybki.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena