Manicure hybrydowy to połączenie dwóch technik: tradycyjnego manicure wykonywanego kolorową emalią oraz manicure żelowego, z zastosowaniem lampy UV. Paznokcie nie są w sztuczny sposób przedłużane. Nie doczepia się do nich „tipsa”, jest to zatem technika bardziej zdrowa dla płytki i dająca bardziej naturalny efekt. Jest jednak przy tym o wiele trwalsza niż w przypadku zwykłego manicure. Powłoka kolorowego lakieru na płytkach paznokci jest utrwalona warstwą żelowego top coat utwardzonego światłem.
Efekty wizualne są zbliżone do efektu pomalowanych paznokci. Lakier ładniej odbija jednak światło, a paznokcie są twardsze i mniej łamliwe. Przez to szybko stają się zauważalnie dłuższe i ich kondycja poprawia się – przynajmniej na czas, gdy mamy wykonaną hybrydę. No właśnie. Co jednak po usunięciu manicure?
Coraz częściej słyszy się, że preparaty do wykonywania tego rodzaju zabiegów są bardziej szkodliwe dla naszych paznokci niż zwykłe emalie. Podobno paznokcie po pierwotnym okresie wzmocnienia, po usunięciu hybrydy, stają się łamliwe i osłabione. Czy to prawda?
Istotnie, taki efekt może być widoczny, jednak nie jest on raczej wynikiem samego składu preparatów do hybrydy. O wiele większe znaczenie ma sposób ich usuwania z płytki paznokci. By pozbyć się manicure hybrydowego, potrzebujemy specjalnego removera. Zwykły zmywacz do paznokci okaże się za słaby – chyba że sięgniemy po mocny zmywacz z acetonem. I w tym wypadku nie wystarczy jednak przetrzeć paznokci wacikami. Aby pozbyć się utwardzonych światłem warstw, musimy pozostawić zmywacz lub remover dłużej na płytce. Często stosuje się do tego zabezpieczenie folią i tak pozostawia się paznokcie na kilkanaście minut. Nie trudno się domyślić, że takie usuwanie lakieru może osłabić paznokcie. Najgorsze uszkodzenia wywołujemy, samodzielnie usuwając manicure. Często wykonujemy to nieumiejętnie i efekty bywają opłakane. Niektóre z nas usuwają lakier drastycznymi sposobami, np. odmaczając powłoki lakieru w gorącej wodzie i odrywając od płytki.
Przy usuwaniu hybrydy w salonie kosmetycznym, szkody wyrządzone paznokciom przy regularnym stosowaniu tej techniki będą wyraźnie mniejsze niż w przypadku zwykłe do manicure żelowego czy akrylowego, popularnego jeszcze niedawno. Faktem jest jednak, że hybrydy lepiej nie stosować na paznokciach o słabej kondycji. Warto więc poprawić stan płytek przed wykonaniem manicure, a przed każdym kolejnym nałożeniem hybrydy dać paznokciom odpocząć przynajmniej kilka dni, stosując np. dobrą odżywkę. Przy przestrzeganiu tych prostych zasad, racjonalnym odżywianiu i stosowaniu suplementów diety nasze paznokcie powinny zachować nienaganny stan, nawet przy regularnym stosowaniu manicure hybrydowego.