Lubimy ciągłe zmiany. A przynajmniej te, które dotyczą aranżacji wnętrz. Nawet jeśli dom został urządzony całkiem niedawno, mamy w planach kolejne zakupy w markecie z dekoracjami i dodatkami. Wertujemy strony katalogów wnętrzarskich i subskrybujemy blogi internetowe z tej kategorii, chcąc być na czasie z nowinkami aranżacyjnymi. 

Data dodania: 2016-05-27

Wyświetleń: 859

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ale co zrobić, gdy partner nie godzi się na radykalną zmianę stylu albo brakuje funduszy na wymianę mebli? Tutaj z pomocą przychodzą nam rolety. Nie tylko stanowią nowoczesną alternatywę firan, ale są też bardzo praktyczne. Ochronią nas przed słońcem, zmniejszą uciążliwość upałów i zadbają na naszą prywatność. Rodzi się jednak pytanie  - jakie rolety wybrać, aby pasowały do aranżacji, a jednocześnie widocznie ją odmieniły?

Rzymskie, na ścianę a może z kasetą – dobieramy model do aranżacji

Jeśli w naszym mieszkaniu  panuje chłodny minimalizm, zastosowanie rolet rzymskich, austriackich lub weneckich, mija się z celem. To przykłady osłon dekoracyjnych, których nadrzędną funkcją jest zadbanie o efektowną oprawę okien. Minimaliści powinni raczej sięgać po tradycyjne rolety ekranowe, czyli takie, w których materiał nawijany jest na rolkę. Jeśli zdecydujemy się na wersję z zabudową, zadbajmy, by kolor kasety i prowadnic odpowiadał barwie ramy okiennej. Z kolei materiał powinien być w miarę jednolity, w kolorze ścian lub dodatków obecnych we wnętrzu. Taka roleta nie rzuca się w oczy i nie zakłóca surowego charakteru wnętrza. Dobrym rozwiązaniem będą także rolety typu dzień-noc, gdyż kontrastowe pasy podkreślą nowoczesny wystrój.

W mieszkaniach w stylu loft i industrialnym zwykle mamy do zasłonięcia duże połacie okien. Na szczęście nie musimy tego robić, gdyż widokowe przeszklenia są jednym z najmocniejszych punktów aranżacji. Zamiast firan, zasłon i kilku rolet wiszących obok siebie, znacznie lepiej postawić na verticale tekstylne. Prezentują się lekko i ekskluzywnie, a podwójny mechanizm sterujący pozwala na wygodne ustawianie pasów materiału względem okna. Pociągając za sznureczek odsłaniamy i zasłaniamy szybę, natomiast łańcuszek kulkowy umożliwia nam ustawienie lameli pod optymalnym kątem. Verticale zapewniają nam komfortowe warunki, jednocześnie pozostawiając możliwość całkowitego odkrycia okna.

Dobrym wyborem do wnętrz tradycyjnych będą albo wspomniane już rolety rzymskie, albo wolnowiszące montowane do ściany lub sufitu. Te pierwsze produkowane są z tkanin zasłonowych i nawet po maksymalnym uniesieniu do góry, zdobią okno miękkimi plisami. Mogą być cienkie jak firanka lub grube jak żakardowe kotary, monochromatyczne lub wzorzyste. Niektórzy producenci oferują wersję ze szprosami, które usztywniają materiał i ułatwiają jego unoszenie. Ich niewątpliwą zaletą jest uniwersalność. Pasują do stylizacji rustykalnych, prowansalskich, skandynawskich, ekologicznych, kolonialnych i wielu innych. W zależności od wymiarów wnęki okiennej, możemy zamówić model montowany do ściany lub sufitu, zakrywający jedno lub więcej okien jednocześnie. Doskonale ozdobią okna w wykuszu, balkonowe, tradycyjne, a nawet dachowe. Oprócz roli dekoracyjnej, dobrze sprawdzają się jako osłona przed słońcem i wścibskim sąsiedztwem, zatem nie musimy już zawieszać zasłon. Natomiast rolety ekranowe zakładane do ściany lub sufitu reprezentują typowy design rolet, jednak występują w tak wielu rozmaitych wzorach, że bez trudu dopasujemy coś do tradycyjnych aranżacji. W tym modelu materiał rozwijany jest od ściany (sufitu)  i nie dotyka okna. Wprawdzie taki montaż wymusza rezygnację z firan, mimo to wnęka zyskuje ciekawą oprawę.  

Licencja: Creative Commons
0 Ocena