Tym razem trochę więcej o zasadach uniwersalnych, które są ważne nie tylko przy korzystaniu z kąpielisk, ale także przy spacerach czy najkrótszych nawet wypadach turystycznych. Zresztą – większość tych porad warto zastosować nie tylko nad morzem, a nawet nie tylko na wakacjach.
Co zabrać ze sobą?
Na plaże zabiera się piłki, parawany, parasole i cały niezbędny sprzęt (można oczywiście również zrezygnować z tej opcji na rzecz wypożyczenia sprzętu przy plaży). To jednak dodatki, które pozwalają się bawić przyjemnie, ale o bezpieczeństwo należy zadbać nieco inaczej.
-
Zapas wody: to oczywiste, że kilkugodzinny pobyt na słońcu może odwodnić. W okresie letnich upałów do pierwszych oznak odwodnienia może dojść już nawet po kwadransie kąpieli słonecznej albo spaceru. Zaleca się picie dużych ilości wody (nawet około litra lub półtora na godzinę), w zależności od warunków atmosferycznych i indywidualnych potrzeb. Warto zapamiętać, że żadne napoje izotoniczne nie nawadniają tak skutecznie, jak zwyczajna woda. Oczywiście o piciu alkoholu ze względów praktycznych i prawnych nie ma mowy poza wyznaczonymi miejscami.
-
Kremy z filtrem: nakłada się je również przy pochmurnym niebie, a zabieg należy powtórzyć po każdej kąpieli lub po okresie wskazanym na opakowaniu przez producenta (zwykle co 2 godziny). Przy opalaniu na plaży warto korzystać nie z kremów supermarketowych o filtrze 60 czy 100, ale z aptecznych kosmetyków zapewniających ochronę nawet do SPF 200.
-
Odzież: opalić się w ubraniu niezbyt można, ale głowę trzeba chronić zawsze. Czapka, kapelusz, bandana czy jakakolwiek forma ochrony przed udarem jest niezbędna. Osoby wrażliwe na słońce powinny zainwestować w specjalną odzież z filtrami UV.
Zabezpieczenie indywidualnej wycieczki
Niektórzy z nas preferują samotny wypoczynek, a niektórzy, mimo że woleliby jechać z najbliższymi, po prostu nie mają takiej możliwości. To ważne, aby zawsze był ktoś, kto będzie wiedział gdzie idziemy i kiedy zamierzamy wrócić. Zwyczaj ten praktykowany jest szczególnie w górach, ale i nad usteckim wybrzeżem ma sens – warto zostawić na przykład informacje z planowanym celem podróży i czasem powrotu w miejscu, do którego wraca się na noclegi. Ustka w okresie wakacyjnym jest wprawdzie miastem dosyć tłocznym, ale nie licz na to, że jeśli coś Ci się stanie, ktokolwiek wezwie pomoc.
Z tego samego powodu należy wpisać w telefonie specjalne oznaczenia kontaktów. Poprzedza się wpis oznaczeniem ICE (to akronim od angielskiego „in case of emergency”) lub SOS. Dzięki temu ratownik udzielający pomocy wie, pod jaki numer zadzwonić, aby dowiedzieć się, czy przyjmujesz jakieś leki, jakie masz stwierdzone choroby itd. Oczywiście życzymy wszystkim, aby nigdy się te wpisy w telefonie nie przydawały, ale różnie może być. Aha – jeszcze jedno. Zamiast infantylnego wpisu „ICE kOfFaNiE” warto użyć bardziej zrozumiałej pisowni: ICE1 mąż, ICE2 tata itd. Jeśli chodzi o telefony, w Ustce, a także w innych miejscowościach nadmorskich, należy wpisać sobie oznaczony odpowiednio (WOPR) numer telefonu 601100100.
Podsumowanie
Bezpieczny wypoczynek jest marzeniem każdego turysty, ale nie każdy odpowiednio dba o swoje bezpieczeństwo. Nie możesz wychodzić z założenia, że skoro w Ustce wypoczywają tysiące turystów, ktoś Ci od razu pomoże – to od Ciebie zależy w największym stopniu to, czy bezpiecznie wrócisz do domu.