Smartfon w nagrodę dla dobrego menadżera? Już nie. Dziś, kiedy smartfon z ośmiordzeniowym procesorem kosztuje kilkaset złotych, inwestycja w takie urządzenie może zwrócić się w czasie jednej delegacji.
Zaprzęgnij smartfona do pracy
Bariera uniemożliwiająca wyposażanie pracowników w urządzenia mobilne znika wraz z pojawianiem się na rynku konkurencyjnych cenowo modeli. To dobry kierunek, ponieważ wykorzystanie smartfonów może przynieść firmie konkretne oszczędności. Dla przykładu – w czasie służbowych delegacji. Wtedy pracownik może użyć smartfona jako access point, zyskując w ten sposób dostęp do Internetu również na laptopie. Pozwoli to produktywnie wykorzystać czas spędzony w pociągu czy na lotnisku. Ponadto nie będzie musiał korzystać z hotelowego lub kawiarnianego Wi-Fi, co podniesie bezpieczeństwo transmisji i pozwoli oszczędzić czas na próby znalezienia właściwej sieci, dopytywania o hasło i akceptowania regulaminów dostępu do Wi-Fi, etc.
Warto przypomnieć sobie, że smartfony powstały jako narzędzie dla biznesu i wrócić do korzeni. To nie tylko gry i video, ale przede wszystkim możliwość efektywnego gospodarowania czasem pracownika bez względu na to, gdzie aktualnie przebywa. Dziwi tylko fakt, że nadal niewiele firm w pełni wykorzystuje potencjał urządzeń mobilnych. Kupują smartfony dla pracowników, ale nie dokonują prostych czynności jak np. konfiguracja firmowej poczty. Szkoda, bo nawet najprostszy telefon to potrafi.
Kiedy jeszcze smartfon pozwoli zaoszczędzić?
Na przykład w czasie delegacji zagranicznych. W takich sytuacjach przydatne będą szczególnie modele Dual SIM, czyli obsługujące jednocześnie dwie karty SIM. Jak oszczędzimy? Umieszczając w telefonie kartę SIM zagranicznego operatora i omijając w ten sposób problem olbrzymich cen w roamingu. Drugi slot można wykorzystać na kartę SIM Aero2, która z kolei pozwoli za darmo korzystać z Internetu.
Smartfon z Dual SIM sprawdzi się również w sytuacji, kiedy pracownik korzysta z numeru prywatnego i służbowego. Dzięki temu może mieć przy sobie jeden telefon zamiast dwóch. To dodatkowa korzyść dla obu stron gwarantująca możliwość kontaktu również w sytuacjach niespodziewanych (np. po godzinach pracy).
Pamiętajmy, że smartfon to także odbiornik GPS, przydatny w handlu, logistyce i innych branżach, których pracownicy realizują zadania w terenie. Dzięki tej funkcjonalności firma może optymalizować trasy przejazdu, informować odbiorców o przewidywanym czasie dostawy czy wysyłać pracownika tam, gdzie aktualnie jest potrzebny. Takie optymalizowanie pracy pracownika to gwarancja sprawnie i wydajnie realizowanych zadań, nawet tych poza siedzibą firmy.
Dostęp do CRM i ERP nareszcie z telefonu
Co jeszcze doceniają biznesowi użytkownicy smartfonów, a już w szczególności handlowcy? Przede wszystkim możliwość natychmiastowego dostępu do systemów CRM i ERP. System Customer Relationship Management pozwala przechowywać informacje o wszystkich kontaktach z klientami i współdzielić je między działem handlowym, marketingu czy obsługi. Mimo że połączenie takiego systemu z telefonami wydaje się oczywiste, dostawcy systemów dopiero zaczynają zauważać urządzenia mobilne. Tymczasem wykorzystanie rozmów w budowaniu scoringu pozwala wyprzedzić konkurencję pod względem skuteczności pozyskiwania klientów.
Kiedy handlowiec jest już u klienta, przydatny okazuje się być dostęp do systemu ERP. Dzięki temu może na bieżąco sprawdzać stan magazynowy lub promować produkt, którego sprzedaż jest w danym momencie priorytetem firmy. Stałe aktualizowanie dostępności oferty jest niezbędne szczególnie, jeśli firma posiada kilkudziesięciu czy kilkuset klientów.
W kontakcie z bazą
Mając stały i tani dostęp do Internetu (np. wykorzystując urządzenie z funkcją Dual SIM i Aero2), firma może delegować zadania między pracowników będących w terenie. Zwykle wymaga to zamówienia dedykowanej aplikacji, więc koniecznie należy wybrać urządzenia z systemem Android. Na rynku są gotowe aplikacje biznesowe do delegowania i monitorowania zadań mobilnych, można też zlecić napisanie i utrzymanie tego typu programu.
Smartfon do zadań specjalnych
Dziś najszybciej rosnącym segmentem rynku mobile dla firm jest tzw. klasa rugged. Są to specjalnie wzmocnione urządzenia mobilne przeznaczone do pracy nawet w ciężkich warunkach przez długi okres czasu, a przynajmniej 5-6 lat. Jest to możliwe dzięki bardziej wytrzymałej obudowie, odpornej na kurz, uderzenia, upadki i wodę. W połączeniu z niską ceną, wytrzymałą baterią i dobrymi parametrami technicznymi, urządzenia klasy rugged stają się najczęściej wybieranymi narzędziami mobilnymi dla pracowników, szczególnie w takich branżach, jak: przemysł, handel, produkcja czy logistyka.
Smartfony klasy rugged to także najbardziej ekonomiczne urządzenia, w jakie może zainwestować firma. Mimo że modele te cechują się ogromną odpornością na uszkodzenia, ich cena jest nawet kilkanaście razy niższa niż w przypadku innych smartfonów. To, w połączeniu z gwarancją długiego czasu użytkowania, przekonuje nie tylko firmy z branży przemysłu i logistyki, ale też handlowców i tysiące innych osób pracujących w terenie.
Co ciekawe, mimo wysokiej odporności na uszkodzenia i niskiej ceny, urządzeniom klasy rugged nie brakuje typowych dodatków. Pracownik może więc np. zrobić zdjęcie wykonanej pracy i przesłać je e-mailem lub przez firmowy system. Taki telefon można również wykorzystywać do kontroli urządzeń sterowanych przez Internet, takich jak stacje pogodowe, kamery przemysłowe czy systemy alarmowe.
Biorąc pod uwagę coraz niższe ceny za smartfony i dostęp do Internetu, a także dynamiczny rozwój segmentu rugged, warto przemyśleć jak używamy smartfony w firmie. Czy na pewno służą do obniżania kosztów i uzyskania przewagi nad konkurencją? W końcu to główna rola, jaką powinny spełniać w swoim firmowym zastosowaniu. Poza tym, to się po prostu opłaca!