Od wielu już (niestety) lat krąży (i jest rozpowszechniany, i powtarzany nawet na szkoleniach) mit o "taniej" jednostce funduszu emerytalnego. Wg twierdzenia części przedstawicieli, lepiej jest "kupować" tanie jednostki, czyli zapisywać się do OFE którego jednostka ma mniejszą wartość, lub też zmieniać fundusz o wyższej wartości jednostki na OFE z "tańszą" jednostką.

Data dodania: 2008-07-13

Wyświetleń: 4452

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na czym polega przekłamanie
Twierdzenie o "lepszości" taniej jednostki jest sofizmatem, czyli twierdzeniem pozornie prawdziwym, które opiera się na założeniu fałszywym, lecz którego niezgodność z prawdą jest trudna do wykrycia

Po pierwsze jednostki OFE to nie akcje
W pewnej części sofizmat taniej jednostki opiera się na podstawach gry na giełdzie: kupuj tanio sprzedawaj drogo. Jednak jednostka OFE to nie akcja! W przypadku akcji łatwo można stwierdzić, czy jednostka jest tania czy droga: porównujac jej notowania w ostatnich okresach oraz wartość księgową.
Kiedy jest tanio? Akcje to udział ich właściciela w przedsiębiorstwie. Wartość księgowa akcji to w dużym uproszczeniu cena, jaką uzyskałby właściciel akcji z podziału przedsiebiorstwa przy sprzedaży. Ponieważ wartość przedsiębiorstw ulega ciągłym zmianom, granie akcjami na giełdzie polega na próbie przewidywania, o ile może wzrosnąć (lub spaść) zysk spółki, co za tym idzie jej wartość a więc i wartość udziałów w niej. Wartość ksiegowa akcji rzadko bywa zbieżna z jej ceną na giełdzie.
To jednak nie ma nic wspólnego z OFE. OFE nie są spółkami, są jedynie zarządzane przez spółki akcyjne. Fundusze emerytalne to PIENIĄDZE jego członków z nadaną osobowością prawną. Tak więc wartość jednostki jest zawsze i DOKŁADNIE wartością księgową udziału. Tak więc jednostka funduszu emerytalnego nie może być "tania" ani "droga", bo po prostu dokładnie tyle jest warta.

Po drugie porównaniom nie podlegają ceny papierów różnych podmiotów!
Nawet gdybyśmy przyjęli, że jednostkami funduszy obraca się jak akcjami.... to nie można porównywac cen udziałów w różnych podmiotach. Żaden gracz na giełdzie nie kupi akcji firmy X tylko dlatego, że jest nominalnie tańsza od akcji spółki Y, ponieważ nie można ich bezpośrednio porównywać. Podobnie zresztą jest w przypadku walut: można powiedzieć, że jednostki różnych funduszy są jak waluty różnych państw, to że frank jest tańszy od funta nie oznacza że lepiej zyskamy inwestując w zakup funtów.
Można porównywac za to procentowy ZYSK osiągnięty w jakimś okresie czasu na akcjach firmy X i Y (lub na funtach i frankach): dokładnie ten zysk przedstawiany jest w rankingach OFE jako stopa zwrotu.

Po trzecie emeryturę dostaniemy w złotówkach a nie w "filarkach"
Jednostka rozrachunkowa funduszy jest tylko wartościa pomocniczą. Wszelkie rozliczenia funduszy z przyszłymi emerytami oraz transfery między funduszami odbywają się nie w jednostkach rozrachunkowych, a w złotówkach. Nie można więc twierdzić, że lepiej zmienić fundusz którego jednostka jest warta 1zł na fundusz o waryości jednostki 5 zł, ponieważ w efekcie uzyskamy dokładnie tą samą sumę na "wyjściu" z pierwszego, co na "wejściu" do drugiego funduszu. OFE nie przelewają jednostek emerytalnych, a polską złotówkę.

Można obliczyć samemu
kalkulator tak zwanych tanich i drogich jednostek

(zgoda na przedruk z zachowaniem linków)
Licencja: Creative Commons
2 Ocena