Każda mama bez wyjątku powie, że najpiękniejszym dniem w życiu był dzień, w którym przyszło na świat Jej dziecko. I dla mnie również, ten dzień był wyjątkowy.

Data dodania: 2015-03-31

Wyświetleń: 1244

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Najpiękniejszy dzień w moim życiu

Jednak odpowiadając na pytanie, jaki dzień był najpiękniejszym w moim życiu, to powiem, że ten, kiedy moje maleństwo narodziło się na nowo. Trudno mi bez łez wzruszenia wspominać tamten czas.

A wydawało się, że jest wszystko dobrze

Mój synek przyszedł na świat w terminie, przez cesarskie cięcie. Otrzymał 10 punktów w skali Apgar. Ze względu na żółtaczkę fizjologiczną musieliśmy zostać trochę dłużej w szpitalu, ale wydawało się, że wszystko jest w porządku. Gdy przyszedł dzień wypisu ze szpitala dostał krwotoku... nic wcześniej nie wskazywało na to aby coś mojemu dziecku dolegało. Widziałam panikę w oczach pielęgniarki i niedowierzanie w oczach lekarza. Tak jakby chcieli powiedzieć, że takie rzeczy się nie zdarzają. Zabrali moje dziecko na stół operacyjny. A ja jakbym straciła na chwilę świadomość.

Nie było nadziei....

Pielęgniarka delikatnie przygotowała nas i oswajała z myślą, że to jest koniec. A ja? Ja przypomniałam sobie, że umiem się modlić! Był to dzień kanonizacji Jana Pawła II i choć nie należałam do osób specjalnie wierzących , postanowiła, chwycić się tej ostatniej deski ratunku. Powtarzałam: jeżeli naprawdę jesteś Święty to ratuj moje dziecko! Straciłam rachubę czasu i po chwili lekarz poprosił nas na salę...

Cuda się zdarzają!

Mój synek żył! Lekarz spoglądając na nas powiedział: nie wiem co się stało... Krwotok ustał, profilaktycznie podaliśmy witaminę K, ale wszystkie badania wskazują, że nie dzieje się nic w organizmie dziecka co mogłoby niepokoić. Musicie mieć chody tam u góry.... Zostaliśmy jeszcze w szpitalu na obserwację, ale lekarze nie zaobserwowali żadnych problemów zdrowotnych i wypisali nas do domu. Możemy cieszyć się naszym skarbem i chyba nie trudno się domyślić jak ma na imię nasz synek. A opieka nad dzieckiem daje mi dużo radości.

Jestem pewna, że każda mama mogłaby opowiedzieć, o swoim cudzie, dla mnie takim cudem jest życie mojego synka. i myślę, że każdy dzień jego życia będzie dla mnie tym najpiękniejszym dniem.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena