To jest naturalnie mój podział, moja wizja, z którą nie każdy musi się zgodzić. W potocznym znaczeniu, przy inwestycjach, zazwyczaj przyjmuje się, że pożyczka, nawet od rodziny, to już kapitał obcy. Pożyczka od bliskich jest pomysłem, który ma uruchomić u Ciebie proces strategicznego myślenia, który sprawi, że stwierdzisz :„Nie jest dla mnie barierą zakup nieruchomości, pomimo że nie mam własnego kapitału”.
Poddać się można w każdej chwili...
Najłatwiej jest powiedzieć: ”Nie mam kapitału, więc mnie na to nie stać.” Właśnie tak mówi większość tych, którzy bardzo by chcieli inwestować, ale na głośnym wyrażaniu tych chęci poprzestają. Podobnie, jak osoby, które każdego dnia powtarzają sobie, że od jutra zaczynają się odchudzać. Pamiętaj jednak, że jutro = nigdy.
Czy Ty się poddasz i zrezygnujesz? Czy podejmiesz działanie?
Jeśli posiadasz np. 20 lub 50 tysięcy złotych to Twoim zadaniem jest pożyczyć pozostałą gotówkę. Od kogo? Pożyczyć możesz od żony, teściowej, brata, siostry lub od rodziców. Zróbcie zrzutkę na zakup mieszkania. Mogą to być także pieniądze pożyczone od znajomego lub przyjaciela. Za pomocą zebranych pieniędzy rozpoczniesz swoją przygodę z inwestowaniem w nieruchomości!
Twoja pierwsza transakcja.
Najważniejsze jest to by przeprowadzić pierwszą transakcję! Możecie to uczynić razem ze "wspólnikami" lub Ty będziesz pożyczkobiorcą i cały proces inwestycyjny przeprowadzisz sam. Osiągniesz zysk, choć w pewnym stopniu będzie on do podziału. Nie przejmuj się tym jednak, ponieważ najważniejsze jest to, że przeprowadziłeś transakcję! Zarobisz pierwsze pieniądze i będzie to początek nowej przygody.
Dla przykładu, obrót taką wzorcową nieruchomością powinien dać Ci zarobić około 30.000 zł, na czysto, już po odliczeniu podatku. Tak się stanie jeśli kupisz nieruchomość, która będzie spełniać opisane na moim blogu, kryteria nieruchomości wzorcowej.
Jeżeli więc będziesz postępował według moich wskazówek, staniesz się dobrym negocjatorem i będziesz każdy swój przyszły ruch analizował tak, jakby to była rozgrywka szachowa.
Jeśli wybierzesz nieruchomość, zgodnie z moimi wskazówkami, to powinna Ci ona wygenerować około 50.000 zł zysku ze sprzedaży. Sam tego doświadczyłem, więc wiem o czym piszę. Lokal, który kupiłem w Łodzi przy ulicy Łęczyckiej, za 115.000 zł, sprzedałem za 240.000 zł. Po odjęciu wszystkich kosztów remontu, następnie notariusza, agencji nieruchomości etc... uzyskałem zarobek rzędu 50.000 złotych :)
Wiedz o tym, że w przyszłości inwestując w nieruchomości, w większości przypadków, nie będziesz posługiwał się swoim kapitałem. Może w tej chwili jest to dla Ciebie coś niemożliwego, bo wykracza poza przedsiębiorczość, jaką do tej chwili stosowałeś. Nie przejmuj się tym!
Pamiętaj, że inwestorzy na całym świecie stosują w przeważającej większości obcy kapitał aby się wzbogacić.
Kim chcesz być?
Paul Arden, autor słynnego bestselera, powiedział bardzo ważną sentencję, która stała się tytułem jego książki:
„Nie ważne kim jesteś – ważne kim chcesz być.”
Wszystkie opisywane tu czynniki mają wpływ na na Twój stuprocentowy sukces. Większość inwestorów na samym początku posiada tylko pomysł.
W momencie gdy piszę ten tekst, jestem w trakcie inwestycji o wartości 2.000.000 zł, w którą nie zainwestowałem jeszcze ani złotówki (sic!), oprócz kilkudziesięciu godzin poświęconych na analizę i planowanie.
Prowadzę rozmowy z inwestorami, którzy cały pomysł sfinansują. Ja tylko zajmuję się kwestią organizacyjną. Istnieje na świecie wielu inwestorów, którzy są zainteresowani taką współpracą. Jeśli będziesz chciał dokonywać większych transakcji – będziesz musiał takich inwestorów poszukać. Dla mnie nieruchomość wzorcowa wymaga zainwestowania ogółem 200.000 zł. Piszę Tobie o tym dlatego, abyś nie przejmował się tym skąd weźmiesz kapitał. Jeśli będziesz szukał potencjalnych inwestorów, to tacy się znajdą.
Działanie to podstawa! Cokolwiek zaplanujesz – nie pozwól zakończyło się na na etapie planowania.
Zachęcam do zapoznania się z inwestorami nieruchomości, którzy opisali swoje przypadki w książce pt: „Pomysł na wynajem” pod przewodnictwem Sławka Muturi. Tam kilkunastu, z 30 inwestorów, opisuje jak - nie mając pieniędzy - inwestować w nieruchomości. Nie musisz czytać całej książki, ale wybierz sobie kilka zwierzeń losowo wybranych inwestorów. Zobaczysz, jak często wystarczy tylko Twoja kreatywność i odrobina szczęścia, aby rozpocząć inwestowanie w nieruchomości.
Robert Kiyosaki w swojej książce pt: „ABC inwestowania w nieruchomości”, na pierwszej stronie obala mit, twierdzący, że nie da się inwestować w nieruchomości nie mając pieniędzy.
Nie potrzebujesz być bogaty, ani nie potrzebujesz mieć własnych pieniędzy, aby inwestować w nieruchomości.
Powyżej podałem Ci tytuły książek, z którymi warto się zapoznać. Ich treści różnią się od moich, ale dzięki nim możesz poszerzyć swoją wiedzę oraz poznać podejścia innych inwestorów. Nigdzie nie napisałem, że jestem najlepszym inwestorem i że mój sposób na inwestycje jest najlepszy. Opisując moje doświadczenia, chcę Ci dać kompleksową wiedzę na temat inwestowania w nieruchomości.
Zależy mi na tym, abyś był dobrze przygotowany do swojego działania, znał różne podejścia i strategie oraz rady, które możesz wykorzystać. Dzięki temu, już niebawem możesz stać się właścicielem swojej pierwszej nieruchomości :)