Każdy, kto pierwszy raz styka się z Giełdą Papierów Wartościowych, nie ma zielonego pojęcia od czego rozpocząć swoją inwestycyjną przygodę. Instrumentów, z którymi trzeba się zapoznać jest bardzo wiele - akcje, obligacje, fundusze zamknięte (FIZ) i otwarte (FIO), fundusze hedgingowe, produkty strukt...

Data dodania: 2008-06-07

Wyświetleń: 2941

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Każdy, kto pierwszy raz styka się z Giełdą Papierów Wartościowych, nie ma zielonego pojęcia od czego rozpocząć swoją inwestycyjną przygodę. Instrumentów, z którymi trzeba się zapoznać jest bardzo wiele - akcje, obligacje, fundusze zamknięte (FIZ) i otwarte (FIO), fundusze hedgingowe, produkty strukturyzowane oraz derywaty. Samo skupienie się na akcjach jest bardzo czasochłonne, nie wspominając już o wcześniejszej kolejności analizy kondycji finansowej spółki. Jeśli również i Ty, drogi Internauto, jesteś osobą zastanawiającą się nad wyborem swojego ulubionego środowiska inwestycyjnego na GPW, chciałbym, żebyś rozważył możliwość działania w poniższy sposób.

Na początek dałbym sobie spokój z wykorzystywaniem akcji i obligacji do celów spekulacyjnych. Moim zdaniem te papiery wartościowe mają bardzo mały potencjał zarobkowy w porównaniu z innymi instrumentami, dlatego nie warto wykorzystywać ich do typowego gromadzenia kapitału. Jeśli już wykorzystywać akcje to, po to, aby zdobywać udziały w określonych spółkach i w rezultacie zdobywać w nich większościowe pakiety (de facto, po to emituje się akcje). Co do obligacji, to warto rozważyć zakup 3-letnich obligacji Skarbu Państwa, ponieważ generują one co pół roku przepływ pieniężny. Zauważ, że akcje i obligacje nabyte w celach spekulacyjnych, pozwalają zarabiać TYLKO na rynku wzrostowym i to z pewnością je dyskwalifikuje.

Zanim zaczniesz zajmować się obrotem jakimikolwiek instrumentami, musisz nauczyć się odczytywać komunikaty wysyłane przez rynek złożony z głównych indeksów takich jak WIG oraz WIG 20. Olej analizę techniczną, czyli oscylatory, wskaźniki zadowolenia, metodę SAR i mechaniczne systemy transakcyjne czy cokolwiek innego co rzekomo ma pomagać (a w rzeczywistości utrudnia). Stosuj proste metody - obserwuj wolumen oraz ruchy indeksów. Skorzystaj ewentualnie z 50 dniowych średnich kroczących dla wolumenu oraz cen. Obowiązkowym miejscem, które koniecznie powinieneś odwiedzić jest serwis Investors.com, który według mnie jest jedynym miejscem w sieci, gdzie można znaleźć naprawdę skuteczne metody inwestycyjne oraz informacje. Rejestracja jest darmowa, dlatego nie czekaj, tylko działaj, bo wiedzy do zdobycia jest dużo, a czas ucieka.

Indeksem, na którym powinieneś się skupić jest WIG 20. Pewnie nie raz usłyszysz, że jest on głównym indeksem naszego parkietu, dlatego jest najważniejszy. W rzeczywistości głównym indeksem jest WIG, a nie WIG 20 (naucz się nie słuchać analityków tylko podejmować własne decyzje inwestycyjne). Powodem zajmowania się akurat analizą indeksu blue chipów jest fakt, że bardzo wiele wykresów FIO odzwierciedla przebieg wykresu WIG-u 20. Ponadto najpłynniejszymi derywatami są właśnie opcje i kontrakty terminowe na WIG 20. Widzisz zatem, że umiejętność odczytywania sygnałów płynących z ruchów tego indeksu oraz obrotów, ma kluczowe znaczenie w Twojej edukacji. Jeżeli poświęcisz czas na przyswojenie koniecznej wiedzy i zaczniesz ją praktykować, prędzej czy później odniesiesz sukces.

Po zdobyciu odpowiedniej wiedzy musisz nauczyć się ją wykorzystywać w praktyce. Taką możliwość dają symulatory, np.: Money.pl. Czas, konieczny do opanowania umiejętności inwestycyjnych jest zazwyczaj dość długi - po roku zaczniesz widzieć pierwsze efekty. Konieczne jest, abyś przeżył kilka rynków byka i niedźwiedzia, żeby nauczyć się rozpoznawać dna i szczyty.

Jeżeli zaczniesz czuć się bardziej pewnie, proponuję zainwestowanie jakiejś małej sumy pieniędzy w fundusz akcyjny odwzorowujący indeks WIG 20 (mój wybór padł na DWS Polska Akcji FIO i proszę Cię nie sugeruj się analizami funduszy, bo tak naprawdę każdy fundusz jest dobry na rynku wzrostowym). Śledząc WIG 20 wykryjesz dno i wtedy zakupisz jednostki uczestnictwa. Jeżeli zaczniesz zauważać szczyt, po prostu je sprzedasz. Przekonasz się sam, jak szybko wzrośnie Twoja inteligencja, jeżeli zaczniesz obracać nawet małymi sumami pieniędzy :).

Podobnie do akcji i obligacji, fundusze akcyjne pozwalają zarabiać tylko na wzrostach. Co więc robić podczas spadków? Trochę szkoda byłoby nie wykorzystać tak świetnej okazji inwestycyjnej jaką jest rynek niedźwiedzia. Spadki przecież są gwałtowniejsze niż wzrosty i przebiegają znacznie szybciej. Możesz więc zebrać kapitał w o wiele krótszym czasie, wykorzystując derywaty - opcje i kontrakty terminowe. Dużo na ich temat znajdziesz w serwisie Bossa.pl.

Twój tok nauczania powinien być następujący:

Investors.com -> analiza WIG-20 -> symulatory -> FIO akcji -> derywaty

Oczywiście jest to tylko propozycja. Jeśli zechcesz możesz uczyć się analizy WIG-u 20 w połączeniu z grą na symulatorach. Jednego, czego nie wolni Ci robić, to omijać symulatorów (chyba, że wolisz szastać pieniędzmi na prawo i lewo). Na koniec musisz przyswoić sobie dwie bardzo ważne zasady inwestycyjne:

Jeśli rynek wzrasta, to wzrośnie jeszcze bardziej.
Jeśli spada to spadnie jeszcze bardziej.


Ignorowanie tych zasad może Cię bardzo drogo kosztować, ponieważ będziesz wychodzić z rynku zbyt wcześnie i pozostawać na nim zbyt długo. To trochę wbrew ludzkiej naturze, ale jak powiedział Warren Buffet, prawdopodobnie najlepszy inwestor na świecie: "Najgorszą możliwością podczas inwestowania jest możliwość bycia sobą." Dlatego nie możesz być sobą na giełdzie (gdzie indziej jak najbardziej).

Pewnie myślisz sobie teraz: "No tak, jakiś koleś mi tutaj pisze o etapach inwestowania, a sam pewnie teoretyzuje." Przyznam się, że też bym pewnie tak pomyślał, ale muszę Cię mile zaskoczyć. Otóż, przedstawiony schemat inwestowania jest schematem, według którego działam na co dzień i nie chcę go zmieniać, bo lubię działać w ten sposób. Dość długo poszukiwałem optymalnego rozwiązania inwestycyjnego, dlatego też jeśli nie chcesz zastanawiać się, które instrumenty będą dla Ciebie najlepsze, przetestuj moją metodę i wtedy ocenisz czy odpowiada również Tobie. Gdy dojdziesz do wniosku, że jednak wolisz zajmować się akcjami, zrób to. Opracuj plan działania, który najbardziej Ci będzie odpowiadał i wykorzystuj czas do maksimum, bo nie ma nic gorszego niż stracone okazje inwestycyjne :).

Licencja: Creative Commons
0 Ocena