Jak pokazują wyniki sondaży, większość Polaków, którzy planują wakacyjny wyjazd wciąż wybiera nasz Bałtyk. Trudno się dziwić. Coraz lepsza oferta noclegowa, gastronomiczna i rosnąca liczba różnego rodzaju atrakcji sprawia, że mimo narzekań na kapryśną pogodę, turystów wypoczywających w nadbałtyckich kurortach wcale nie ubywa, a w ostatnich latach nawet przybywa.
Wśród miejscowości wypoczynkowych prym wiodą te położone na zachodnim wybrzeżu. Według najnowszych wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego tylko w 2013 roku obiekty turystyczne z województwa zachodniopomorskiego udzieliły aż 11 milionów noclegów, bijąc tym samym Małopolskę i Mazowsze z takim mekkami turystycznymi, jak Kraków, Zakopane i Warszawa.
Czym kierują się turyści wybierający Bałtyk? Już nie wystarczy łóżko i dostęp do toalety. Ważne są noclegi blisko morza, dobry standard kwater, czystość, dobra gastronomia i szeroka oferta letnich imprez przygotowywanych przez nadmorskie kurorty. Na szczęście zaczynają to rozumieć mieszkańcy polskiego wybrzeża, gdzie zaczyna przybywać pensjonatów, hoteli, kwater prywatnych oferujących noclegi na coraz wyższym poziomie. Trudno się więc dziwić, że co roku nad polskim morzem wypoczywają tłumy turystów i to nie tylko z Polski.
Pojawiają się także Rosjanie, Szwedzi, Duńczycy, ale głównie Niemcy, dla których polski Bałtyk jest wręcz na wyciągnięcie ręki. Wśród niemieckich turystów szczególnym wzięciem cieszą się położone blisko granicy kurorty zachodniego wybrzeża, takie jak Świnoujście, Międzyzdroje, Ustronie Morskie czy Rewal. Bez niemieckich gości trudno wyobrazić sobie byt naszego flagowego kurortu, jakim jest Kołobrzeg, którego hotele, pensjonaty a nawet kwatery prywatne są wręcz oblegane przez zachodnich sąsiadów.
Czy zatem Bałtyk znów wraca do mody? Chyba nigdy nie przestał być modny. Transformacje ustrojowe i ekonomiczne przybliżyły Polakom inne cele wakacyjnych podróży, ale sentyment i moda na to co nasze nie ustała.