Jaka powinna być sprzedaż w XXI wieku?
Ci, którzy nie prowadzą jej na miarę naszych czasów, prędzej czy później wyginą - jak dinozaury. Nie bądź jednym z nich.
Wśród zalewu reklam, propozycji i fantastycznych ofert, klient często może mieć poczucie, że traktuje się go jak produkt: jest ważny dopóty, dopóki "nie wciśnie" mu się tej czy innej rzeczy, dopóki nie powie "tak" do słuchawki. Może pomyślisz, że to przesada. Czy aby na pewno?
Mówi się, że celem działalności każdego przedsiębiorstwa, a nawet determinantem jego istnienia, jest zadowolony klient. Dość często jednak usługi czy produkty nie mają nic wspólnego ze zwiększaniem naszego (klientów) zadowolenia. Kreuje się produkt i potrzebę na niego. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości celem istnienia przedsiębiorstw przestanie być produkcja i sprzedaż za wszelką cenę. Coraz częściej do głosu dochodzi teza: Dzisiaj ludzie kupują od tych, których znają, jutro będą kupować od tych, którym ufają.
I to jest wyzwanie stawiane przed firmami, które przecież istnieją po to, by dostarczać określone usługi czy produkty wybranej grupie klientów. Dzisiaj kupuję, ponieważ znam daną markę, lubię ją czy nawet się z nią identyfikuję. Ale jutro wybiorę firmę, której ufam, której produkty w pełni zaspokajają moje potrzeby. Wybiorę firmę, która dodatkowo przyczynia się do rozwoju mojego otoczenia i stawia nie tylko na zysk, ale też cechuje się wysoką odpowiedzialnością społeczną.
Jak wyróżnić się z tłumu i sprzedawać zgodnie z etyką oraz własnym sumieniem?
Możesz potraktować klienta jak równego sobie, pokazać mu, że nie jest dla Ciebie tylko kolejnym sukcesem w sprzedaży. A to sprawi, że zarówno Ty, jak i on będziecie zwycięzcami.
