Szybciej, szybciej, szybciej

Ten wywód można odnieść do wielu konkretnych dziedzin naszego życia. Jedną z usług, w których zdecydowanie liczy się czas są przesyłki kurierskie. Niewydolny moloch Poczty Polskiej coraz bardziej zwalnia, w czasach, gdy trzeba być coraz szybszym. W warunkach wolnorynkowych na odpowiedź konkurencji nie trzeba było długo czekać. Już od wielu lat firmy kurierskie zaczęły odbierać klientów państwowemu gigantowi. Począwszy od ciężkich ładunków układanych na europaletach a kończąc na listach z przyklejonymi metalowymi blaszkami (aby ominąć monopol Poczty Polskiej na najlżejsze listy) komercyjni dostawcy świadczą usługi kurierskie jak Polska długa i szeroka. Wielu z nas zapewne miało nie raz styczność z kurierem, a to wysyłając coś sprzedanego na portalu aukcyjnym, a to czekając na umowę z banku lub w wielu innych sytuacjach. Wydawać by się mogło, że to świetne rozwiązanie i że wreszcie zostaliśmy uwolnieni od państwowego monopolisty. Czy jednak jest tak naprawdę? Firmy kurierskie wykonują generalnie świetną robotę, lecz diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Przede wszystkim Poczta Polska ma ustawowy obowiązek dostarczania przesyłek do wszystkich adresów w Polsce. Prywatni dostawcy nie są do tego zobowiązani, więc okazać się może, że o ile wysłanie przesyłki z Gdańska do Warszawy nie stanowi dla nich żadnego problemu, to wysłanie paczki z Gdańska do Starych Kiejkut w Warmińsko-Mazurskiem może być niewykonalne lub absurdalnie drogie. Przesyłki kurierskie powinny się charakteryzować wysokim standardem przewozu, zabezpieczenia ładunku i terminowości. Okazuje się, że nie tylko Poczta Polska ma z tym problemy. Można spotkać się z wieloma opiniami, że prywatni dostawcy również spóźniają się, dostarczają uszkodzony towar lub co gorsza nie dostarczają go wcale… Dlatego przed wyborem konkretnego dostawcy warto sprawdzić, choćby na forach dyskusyjnych, czy świadczone przez niego usługi kurierskie są na odpowiednio wysokim poziomie.