Gryzonie to plaga, która zagraża naszym piwnicom, strychom a nawet kuchniom, szafom bibliotecznym i książkom na regałach.
Myszy są wrażliwe na zapachy i wielu z nich bardzo nie lubią. Rozłóżmy w szafach na ubrania i bieliznę saszetki z lawendą lub lawendowe mydełka. W ten sposób zrazimy szkodniki do odwiedzania naszych szaf. Myszy nie lubią też zapachu dzikiej mięty, dziewanny, oleandru, dzikiego rumianku i świeżych, zielonych liści pomidorów. W szafce warto położyć połówkę cytryny. Im bardziej będzie spleśniała, tym bardziej odstraszy gryzonie.
Na początku walki z myszami warto zabezpieczyć wszelkie drogi, którymi mogą się one dostać do naszego domu. Zalepiamy gipsem wszelkie szpary i szczeliny w ścianach oraz listwach podłogowych. Sprawdzamy futryny okien i drzwi balkonowych oraz wejściowych.
Znane są powszechnie zatrute ziarna zbóż i inne gotowe preparaty do zwalczania myszy. Są one skuteczne, ale jako środki silnie toksyczne stanowią zagrożenie dla małych dzieci i zwierząt domowych. Dlatego pamiętajmy, że jeśli w domu są dzieci lub kot czy pies, nie należy wykładać środków trujących. Wtedy najlepiej w miejscach najczęściej odwiedzanych przez myszy ustawić zwyczajne pułapki z kawałkiem sera. Mechaniczne pułapki na myszy są na ogół bardzo skuteczne. Jeśli założyliśmy atrakcyjną, pachnącą przynętę, to prawie na 100% pewne jest, że w ciągu kilku godzin złapie się jakaś mysz.
Na rynku są dostępne nowoczesne trutki na myszy. Są to kostki lub pasty, pakowane w wygodnych, jednorazowych torebkach. W swoim składzie często zawierają one bitrex — bardzo gorzką substancję, dzięki której niemożliwe jest przypadkowe zjedzenie trutki przez ludzi (myszom jednak nie psuje ona smaku trutki). Preparaty te zawierają substancje mumifikujące ciała padłych gryzoni, a trucizna w nich zawarta działa z pewnym opóźnieniem.
Stosując środki chemiczne do walki z gryzoniami, pamiętajmy o całkowitym zabezpieczeniu żywności. Znalezione w szafce lub na podłodze zdechłe myszy należy natychmiast spalić. Nie wyrzucajmy ich przypadkiem do śmietnika, gdyż w taki sposób możemy się przyczynić do zatrucia ptaków czy domowych zwierząt.
Czym jest pryszczyca i dlaczego budzi taki strach? Pryszczyca to wirusowa choroba zakaźna, która w mgnieniu oka potrafi spustoszyć całe stada zwierząt gospodarskich. Dotyka bydła, świń, owiec, kóz i wielu innych parzystokopytnych. Choroba ta nie tylko zagraża zdrowiu zwierząt, ale także ma katastrofalny wpływ na gospodarkę rolną, szczególnie tam, gdzie eksport produktów zwierzęcych stanowi fundament ekonomii.