Najnowszej generacji rolety okienne można obsługiwać zdalnie, ręcznie lub zaprogramować na działanie autoamtyczne. W dodatku są bardzo bezpieczne: gdy np. nasza pociecha postanowi wypróbować mechanizm, nie ma obaw, że dziecku coś się stanie. Ewentualne przygniecenie ręki jest bowiem eliminowane dzięki systemowi, który wstrzymuje ruch urządzenia w chwili napotkania przeszkody.
Żaluzje, makizy i rolety można sterować za pomocą komputera. Zintegrowany system pozwala na jednoczesną obsługę wszelkich osłon okiennych znajdujących się na terenie całej posesji. Jeśli wyjeżdżamy na kilka dni, programujemy pracę instalacji tak aby np. w ciągu dnia wpuszczała maksymalną ilość światła do wnętrz.
Istnieje także możliwość skorzystania z czegoś w rodzaju autopilota: możemy zadbać o komfort termiczny pomieszczeń. Odpowiedni program utrzyma stałą temperaturę we wnętrzach, albo dostosuje ją do potrzeb znajdujących się w nich roślin. Kolejnym atutem są oszczędności wynikające z racjonalnego ogrzewania. Rolety bądź żaluzje – czułe na światło i temperaturę zewnętrzną – będą w najbardziej wydajny sposób przekazywały do środka promienie słoneczne w ciepłe dni. To z kolei pozwala na zmniejszanie zużycia energii przez automatyczne systemy ogrzewania.
Koszt zakupu kompletu tego rodzaju instalacji do przeciętnego mieszkania (o powierzchni 60-80 metrów kwadratowych) to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych, warto więc dobrze przemyśleć całą inwestycję. Jeszcze więcej wydamy, wprowadzając takie rozwiązanie w domu jednorodzinnym. Za wygodę trzeba jednak płacić. Idea trafia przede wszystkim do osób, przebywających często w delegacji i miłośników ekonomicznych rozwiązań, wśród których na czoło wysuwa się ostatnio wykorzystywanie alternatywnych źródeł energii.
