Najpopularniejszym obecnie sposobem radzenia sobie z problemem jest lista prezentów. Zalety? Sporo, a przede wszystkim mniejsza szansa na to, że kupimy rzecz zbędną. Sęk w tym, że jednocześnie rezygnujemy z elementu zaskoczenia, a to, że coś znalazło się na liście życzeń, wcale nie oznacza, że wybrany przez nas prezent ślubny będzie najlepszym wyborem. Często zresztą wolimy polegać na intuicji, a nie na liście. Tak samo jak my, prawdopodobnie Młoda Para też ceni sobie niespodzianki. Warunek jest jednak taki, aby ta niespodzianka nie była zbyt kłopotliwa.
Sięgamy więc czasem po zakupy grupowe i kupujemy za połowę ceny coś, czego normalnie za darmo byśmy nie wzięli. My mamy spokój, ale prezent ślubny tylko przez czysty przypadek może się spodobać. Warto więc sięgnąć po zupełnie inne rozwiązania. Nie chodzi przecież o to, żeby kupić jak najtaniej, ale o to, żeby w niskiej cenie kupić taki prezent, o jakim nikt inny nawet nie pomyślał. I to właśnie można nazwać sukcesem. Przejażdżki lub loty widokowe balonem, motolotnią, szybowcem - wszystko to jest wbrew powszechnej opinii w zasięgu ręki. Nie są to prezenty ślubne wyjątkowo kosztowne, przynajmniej jeśli wiadomo gdzie szukać. Zakładając, że na prezent na ślub przeznaczamy kwotę pół tysiąca złotych, to w tej cenie możemy znaleźć już naprawdę spory wybór ofert - rożnego rodzaju wycieczki lub atrakcje dla dwojga są dostępne w cenie nawet ponad połowę niższej.
Jednak nowe rozwiązania z jakichś powodów nie cieszą się uznaniem. Obdarowani są szczęśliwi zawsze, ale my boimy się organizować takie prezenty, ponieważ nie wpisują się one dobrze w nudną i niepraktyczną tradycję list prezentów. Mimo tego jednak, dopiero taki prezent ślubny można uznać za wyraz pomysłowości i dbałości, a przy tym sposób na wyrażenie emocji.
