Żeby wynająć mieszkanie możemy zwrócić się do agencji nieruchomości, która umieści nasze ogłoszenie na portalach gdzie znajdują się oferty wynajmu mieszkań, domów czy innych lokali. Najczęściej za taką usługę będziemy zmuszeni zapłacić. Zazwyczaj jest to suma w wysokości kaucji lub jednomiesięcznej sumy za wynajem mieszkania. Zdarzają się jednak i takie agencje pośrednictwa obrotu nieruchomościami, które pobierają opłatę od osoby, która chce od nas wynająć mieszkanie. Wszystko zależy od ustaleń między stronami.
Możemy także, i tę drogę bardziej polecam, na własną rękę umieścić nasze ogłoszenie na różnych portalach dotyczących wynajmu nieruchomości. Część z nich jest darmowa, a za niektóre musimy uiścić opłatę. Jest to jednak koszt symboliczny w porównaniu z gażą, którą chciała od nas pobrać agencja nieruchomości. Z moich obserwacji wynika, że ludzie chętniej kontaktują się bezpośrednio z właścicielem mieszkania niż za pośrednictwem biura nieruchomości. Zapewne wynika to z ograniczenia kosztów. To oczywiste.
Jak już uda nam się znaleźć osobę, która chce wynająć od nas mieszkanie, nie popadajmy w euforię. Przed podpisaniem umowy i przekazaniem kluczy musimy daną osobę odpowiednio sprawdzić. Najprościej zrobić to w Internecie. Jeśli jednak zdarzy się tak, że nie udało nam się znaleźć żadnych informacji na temat wynajmującego to możemy się zgłosić na policję w celu sprawdzenia czy dana osoba nie ma problemów z prawem,. Dobrą alternatywą jest kontakt z BIK-iem lub KRD, gdzie możemy przekonać się czy wynajmujący nie ma nie spłaconych kredytów.
Dodatkową alternatywą jest prośba o przedstawienie przez klienta, jeśli jest zatrudniony, umowy o pracę lub inne potwierdzenie regularnych wpływów na konto.
Pamiętajmy jednak, że żaden z powyższych elementów nie jest pewnikiem, że dana osoba będzie nam płacić. Polskie prawo jest bardzo źle skonstruowane pod kątem wynajmu wszelkiego rodzaju lokali. Niestety bardziej ochrania osobę, która wynajmuje od nas mieszkanie, niż nas jako właścicieli. Jednak, jeśli mamy co miesiąc płacić czynsz i w ten sposób „dopłacać do interesu”, to może faktycznie lepiej zaryzykować i wynająć nie wykorzystywany przez nas lokal.
