Masz spotkanie kwalifikacyjne, a Twoi rozmówcy mają konkretny cel. Musisz mieć świadomość czego osoba prowadząca taką rozmowę chce się od Ciebie dowiedzieć.

Data dodania: 2007-10-15

Wyświetleń: 4730

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 10

Głosy ujemne: 2

WIEDZA

8 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wyobraź sobie osobę odpowiedzialną za rekrutację nowych pracowników. Wszystko jest fajnie jak to jest nowa firma, a osoba ta jeszcze nie wie na czym polega jej praca. Nie robiła tego przez ostatnie 12 lat i nawet nie podejrzewa, że ludzie to szara, bezbarwna i nudna masa, którą trzeba traktować jak muchę lecącą do miodu roztartego na ciele partnera ekstatycznej zabawy...

Może się zdarzyć, że firma nie nowa, a pracownik nowy. Jeszcze nie dowierza starym wyjadaczom i nie podejrzewa dlaczego nikt tego nie robi, co jemu, czy jej, przyszło robić. Przecież kontakty z ludźmi to fajna sprawa...

Każdy przynosi to samo CV, ten sam list motywacyjny, ściągnięty z tej samej strony www. Zresztą w sieci też idą na łatwiznę i każdy od każdego zwala. Zwalanie to duma narodowa, wyniesiona ze szkoły, albo zwalasz, albo dajesz zwalać i nie lubisz innych. Podobnie jest w tych wszystkich instytucjach i fundacjach pomagającym na starcie.

Co więc się dzieje, gdy przychodzisz do kadr, czy jak to tam sobie nazywają. Jesteś osobą pełną wiary i dobrze nastawioną, troche stremowaną, albo bardzo wystraszoną, a naprzeciwko ciebie siedzi ktoś, kto właśnie przemyśla koszty naprawy błotnika, bo jakiś palant mu zahaczył na parkingu pod supermarketem, bo tylko tam stać go na zakupy.

Jakie robisz wrażenie?

Nieważne!
Licencja: Creative Commons
8 Ocena