Cuda są potrzebne dla pozbycia się choroby lub innego nieoczekiwanego wydarzenia. Cuda ukazują, że coś się wydarzyło w nagły, niezrozumiały sposób. „Wypaczone postrzeżenia wytwarzają gęstą powłokę przed impulsami do czynienia cudów, utrudniając im dotarcie do twej świadomości” – Kurs Cudów.
Co blokuje drogę cudów?
Ból i przyjemność są świadkami grzechu, gdyż urzeczywistniają, że ciało jest prawdziwe. Cuda natomiast mówią, że przebaczenie zlikwidowało grzech, który myśleliśmy, że jest prawdziwy. Ciało samo z siebie nic uczynić nie może. To umysł steruje ciałem i tylko on wybiera, co jest prawdziwe i potrzebne ciału. Umysł decyduje czy mamy cierpieć, czy się otworzymy na cud.
Ból i przyjemność to środki doświadczania ciała, poprzez przeciwności życia. Czasem wielki ból przechodzi w przyjemność a przyjemność kończy się bólem. Jest to doświadczanie świata dwubiegunowego. Masochiści są tego dobrym przykładem, kiedy ból sprawia im przyjemność.
Człowiek, który dużo doświadcza przyjemności ciała, musi potem dla równowagi przeżyć wiele bólu. Wciąż jest to doświadczenie uwikłania w ciało. Natomiast cud wychodzi poza biegunowy świat i w momencie „tu i teraz” dokonuje się przemiana. Następuje połączenie biegunów i otwiera się kanał nieba, skąd spływa światło cudu. Radość istnienia w Bogu jest jedyną przyjemnością bez przeciwności.
Grzech ( błąd myślowy) pochodzi zawsze z uwikłania w świat dwubiegunowy związany z ciałem. Dopóki człowiek żyje w świecie osądów, dopóty doświadcza przeciwności losu.
Bramą wyjścia z osądów jest cud. To on naprawia nasze błędne myślenie. Kasuje przeszłość i pokazuje teraźniejszość, która jest wolna od winy i grzechu. Świadkiem cudu jest czas teraźniejszy, bez bagażu przeszłości i bez pamięci minionych doświadczeń świadka grzechu.
Tak łatwo puścić przeszłość i przyjemności oraz ból ciała, aby dokonał się cud przemiany. Bóg jest wszędzie i nic złego być nie może, gdyż zła Bóg nie stworzył. Kiedy zrozumiemy tę absolutną prawdę, to wówczas dojdziemy do zmiany swojego myślenia a życie będzie obfitować tylko cudami. Korekcja zawsze zaczyna się od przebudzenia ducha i odwrócenia się od wiary w fizyczność.
To często niesie lęk, ponieważ boisz się co ukaże ci widzenie duchowe. Wszystko to jest kierunkiem ku naprawie. W chwili obecnej spływają bardzo mocne energie światła z głębi kosmosu i wypychają z ludzi ciemność. To jest odbierane jako lęk i strach przed nieznanym. Nie ma czasu na zajmowanie się przyjemnościami ciała, gdyż dusza domaga się uzdrowienia.
Lęk powstaje z braku miłości.
Jedynym remedium na brak miłości jest doskonała miłość, pochodząca od Boga. To ona wszystko uzdrawia i odwraca to co wytworzył lęk.
Cud, jako wyraz miłosierdzia, może jedynie skrócić cierpienie ciała i uwolnić zalękniony umysł. W czasie ( przeszłość i przyszłość) istniejemy dla siebie i ze sobą. W bezczasowości współistniejemy z Bogiem.
Zarówno cuda, jak i lęk, pochodzą z myśli. Wybierając cud, odrzuciłeś lęk. W lęku doznajesz bólu ciała i zmieszania umysłu. Lęk jest niczym a miłość jest wszystkim. Żaden kompromis między wszystkim a niczym nie jest możliwy. Czas przeszły ani przyszły nie istnieje a jest tylko chwila obecna. Ona jest prawdziwa. Możesz zrezygnować ze wszystkich kompromisów!
Nowe myślenie przemienia postrzegany świat na zjednoczony, gdzie nie ma osądów ani biegunowych doświadczeń ciała. Wszystko odtąd jest dobre, gdyż takim je stworzył Bóg.
Bóg jest wszędzie i nic złego być nie może, gdyż zła Bóg nie stworzył.
Kurs Cudów, który przemienił moje myślenie, może zmienić i twoje. Wystarczy go studiować aż do zrozumienia. Staniesz się wówczas świadkiem cudu na sobie samym. Zostawisz przeszłość i przyszłość a wszystko się samo uzdrowi.