Powoli zapominamy o zimie i wraz z przyrodą budzimy się do życia i aktywności. Jednak, żeby w pełni cieszyć się wiosną, powinniśmy zapewnić ciału odpowiednią dawkę pielęgnacji, nie zapominając o stopach, na których spoczywa ciężar naszego ciała.

Data dodania: 2011-03-31

Wyświetleń: 1208

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na wiosnę mężczyźni biegają w adidasach, a kobiety w szpilkach! W obu sytuacjach niezbędna jest regeneracja i relaksacja stóp.

 

Wątpliwe zalety zimy

W pamięci żywe są jeszcze zimowe krajobrazy – zaspy śniegu, bałwany, ciepło kominka i aromatycznej herbaty. Jednak zaraz przypominają o sobie także wady tej najmroźniejszej pory roku – godziny w korkach, czas w przenikającym chłodzie na przystanku. Jedno jest pewne – zima to nie przelewki. Zostawia ona ślady w naszych organizmach, których na wiosnę chcemy się już pozbyć. Przybranie na wadze i wyhodowania sobie dodatkowej warstwy tzw. zimowego tłuszczyku to tylko niektóre efekty zimowego lenistwa. I choć zimą żartobliwie usprawiedliwiamy to lepszą ochroną przed zimnem, tak na wiosnę ten argument zdecydowanie traci na sile.

Na wojennej stopie z zaniedbaniami

Kilka zbędnych kilogramów po zimie to nie jedyny problem. Niestety czarna lista jest dłuższa – poszarzała, ziemista cera, strzykanie w kościach, zaniedbane dłonie i stopy – już czas na wiosenną odnowę. - Najlepiej zacząć od tych partii ciała, które pozwalają nam w pośpiechu realizować codzienne obowiązki – od stóp. Tak często zaniedbywane i zapomniane, szczególnie po zimie potrzebują odnowy i regeneracji – mówi Władysław Fedejko, ekspert HoMedics w Polsce.

Wiosna to czas kiedy częściej krytycznie spoglądamy w lustro. Kobiety zazwyczaj wybierają dietę, mężczyźni przechodzą do działania i aktywnej walki z zimowym brzuszkiem. Z zapałem zaczynają uprawiać marsze, biegi, jeździć na rowerze, grać w koszykówkę. Jednak nie myślą o tym, że po takim wysiłku należy zadbać o zmęczone stopy. Natomiast kobiety z nieukrywanym zadowoleniem decydują się na szpilki, które nierzadko są jak kat dla ich stóp – obciążają je, obcierają, powodują obrzęki
i odciski.

Masażer do zadań specjalnych

Budowa skóry na stopach – wiele gruczołów potowych, przy braku gruczołów łojowych – stanowi nie lada problem i sprzyja pękaniu i przesuszeniom. Na podeszwach skóra jest dość gruba, ale znajduje się w niej dużo receptorów czucia, co sprawia, że odczuwamy nawet ziarenka piasku w bucie. Wystarczy, aby kilka razy przemokły nam buty lub spociły się stopy, żeby skóra, która nie posiada naturalnego nawilżenia, stała się sucha.  

                                                              

Doskonałym rozwiązaniem na tego typu dolegliwości są urządzenia wspomagające regenerację i odbudowę zniszczonej skóry. Przykładem takiego usprawnienia w codziennej pielęgnacji jest hydromasażer do stóp z zestawem do pedicure. – Hydromasażery to idealne rozwiązanie dla zapracowanych i przemęczonych osób – nie tylko dbają o pielęgnację zaniedbanej lub obrzękniętej skóry, ale także relaksują stopy na przykład dzięki żelowym wkładkom – dodaje ekspert marki HoMedics w Polsce.

 

Zarówno stopy atlety w wygodnych adidasach, jak i jego dziewczyny w niebotycznie wysokich szpilkach, dobrze jest poddać masażowi i pielęgnacji, by zapewnić zdrowie, relaks i pełny komfort.

Więcej informacji na: http://www.homedics.com.pl/ i http://homedicspolska.blogspot.com/

Licencja: Creative Commons
0 Ocena