W takiej apteczce, którą zabieramy na weekendowy wypad w góry powinno się znaleźć:
2 - 3 rodzaje plastrów opatrunkowych mała rolka plastra, opaska elastyczna, opatrunek jałowy (2 sztuki), mała plastikowa buteleczka wodu utlenionej lub gaziki Leko albo Octenisept, folia termiczna, para jednorazwych lateksowych rękawiczek, małe nożyczki.
Ponadto z leków przykładowo:
Paracetamol (tabletki przeciwbólowe), lek na wymioty, np. Gastrolit, lek na biegunkę, np. Smecta, środek rozkurczowy, np. No-spa, Altacet w spay'u (na opuchliznę), coś na przeziębienie, np. Aspiryna (choć warto pamiętać, że niektóre osoby bywają na nią uczulone), maść z panthenolem na oparzenia słoneczne, leki, które stale bierzemy (przepisane przez lekarza), maseczka do sztucznego oddychania, chusta do unieruchamiania kończyny, pęseta, Fenistil na ukąszenia owadów.
Tak skompletowana apteczka może nam służyć przez kilka lat, jednak należy pamiętać, aby sprawdzać daty ważności leków w niej się znajdujących i oczywiście przeczytać ulotki zanim wsadzimy leki do apteczki.
Warto również pamiętać o pewnych kwestiach, kiedy już zdaży się jakiś wypadek:
1. Zanim podamy komuś lek, musimy ustalić, czy nie jest na niego uczulony.
2. Wszelkie leki możemy dawać tylko osobom przytomnym.
3. Podczas stosowania ww. leków absolutnie nie wolno pić alkoholu.
4. Koniecznie powinniśmy przeczytać ulotki dołączone do leków z apteczki.
5. Nie wolno używać tabletek, które leżą sobie "luzem" w apteczce, przebarwionych tabletek i wilgotnych opatrunków.